Według badań, przeciętny samochód elektryczny w Europie "emituje" 86 g CO2/km, w USA 110 g, zaś w Chinach aż 191 g. Wartości te wyliczono na podstawie sposobu dostarczania prądu do stacji ładowania pojazdów. - "Cała ta dyskusja na temat zeroemisyjności to nonsens. Nikt nie porusza kwestii ładowania baterii, produkcji energii elektrycznej. Nawet najbardziej ekologiczne elektrownie nie są w stanie rywalizować z tradycyjnymi silnikami spalinowymi" - powiedział Wester.
Szef Maserati przyznał także, że w przyszłości jego marka będzie musiała wprowadzić do oferty model z napędem hybrydowym. - "Jedynym powodem, dla którego mielibyśmy to zrobić, jest spełnienie wymogów dotyczących emisji CO2. Nie widzimy bowiem w tym rozwiązaniu możliwości zysku. Jeśli chcemy spojrzeć na tę kwestię realistycznie, nie możemy patrzeć na emisję CO2 jedynie pod kątem produktu końcowego, czyli samochodów, lecz całego procesu produkcji. Elektryczne samochody nie są odpowiedzią na zmniejszenie emisji CO2" - zakończył Wester.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?