Telefon w służbie kierowcy

Aleksandra Kowalska
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Czy telefon komórkowy musi służyć tylko do rozmów lub słuchania muzyki? Nie, można z niego wycisnąć znacznie więcej - przekonują operatorzy telekomunikacyjni.

Czy telefon komórkowy musi służyć tylko do rozmów lub słuchania muzyki? Nie, można z niego wycisnąć znacznie więcej - przekonują operatorzy telekomunikacyjni.

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

 

Na przykład może stać się nawigatorem, dzięki któremu skutecznie ominiemy korki i szybciej dojedziemy do celu. Wystarczy, że dysponujemy modelem aparatu wyposażonym w odbiornik GPS, aplikację Java i kolorowy wyświetlacz. Jeśli nie mamy w telefonie GPS, wystarczy, że jest bluetooth, który może współpracować z zewnętrznym odbiornikiem GPS.

 

Możemy wówczas wykupić u operatora usługę nawigacji, i już nasza komórka staje się elektronicznym autopilotem, jakiego nie powstydziłby się James Bond. Nie musimy wydawać pieniędzy na drogie urządzenia GPS i aktualizację map. Oszczędzamy też czas i nie marnujemy paliwa w korkach.

 

Chcemy, aby nawigacja poprowadziła nas do Gdańska? Wpisujemy w komórce cel jazdy, a urządzenie samo ustala naszą aktualną pozycję. System wskazuje optymalną trasę na wyświetlanej mapie, a także dostarcza nam dodatkowych informacji za pośrednictwem komunikatów głosowych.

 

Jeśli są korki - to nasz elektroniczny pilot wyznacza inną trasę, która je omija. Ostrzega nawet przed niebezpiecznymi miejscami, punktami, gdzie ustawione są fotoradary lub często pojawiają się kontrole drogowe. A jeśli będziemy potrzebować przerwy w podróży lub bak zaświeci pustkami - wystarczy, że wpiszemy słowo "restauracja" "obiad", "paliwo" czy "myjnia", a system domyślnie wyświetli najbliższe obiekty.

 

Mało tego - nawigator może podać nam nawet bardziej szczegółowe informacje, np. o wyposażeniu stacji paliw, o usługach medycznych w przychodniach i gabinetach lekarskich, a nawet o aktualnej ofercie w sklepach i restauracjach.

 

Nawigacja w telefonie umożliwia także odszukanie innego użytkownika, np. osoby, z którą umówiliśmy się na spotkanie. Nie potrzeba adresu - wystarczy sygnał wysłany z jej telefonu. Otrzymamy SMS, dzięki któremu będziemy mogli zobaczyć docelowy punkt na mapie i uruchomić do niego nawigację.

Usługa jest płatna, ale można wykupić ją na dowolny czas, np. na tydzień, miesiąc, rok albo dwa lata. Im dłużej, tym taniej.

 

Technologia GPS wykorzystywana jest też w innej usłudze - autolokalizacji, pozwalającej na bieżąco monitorować położenie samochodów. To usługa adresowana do firm i osób prywatnych, które poszukują oszczędności.

 

Rozwiązanie składa się z montowanego w pojeździe terminalu GPS oraz aplikacji komputerowej. Dzięki autolokalizatorowi szef lub menedżer firmy może na bieżąco sprawdzać na mapie wyświetlanej na ekranie komputera położenie samochodów firmowych.

 

Może prześledzić trasę, którą przebył pojazd, przejrzeć trasy, jakie pokonywał dzień czy kilka dni wcześniej, może przeanalizować, z jakimi prędkościami jechał, gdzie i ile było postojów itp. Taka kontrola pozwala zwiększyć wydajność i oszczędności. W jednej z firm średnie spalanie spadło o 1 litr na 100 km, przebiegi miesięcznie obniżyły się o 300-500 km, a trasy zostały zoptymalizowane tak, że handlowcom udaje się odwiedzać dziennie o 1-2 klientów więcej.

Co trzeba zrobić, aby system autolokalizacji mieć? Wystarczy zamontować odpowiednie urządzenie oraz wykupić abonament. 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty