Tylko z dowodem rejestracyjnym

Zmiana przepisów spowoduje, że wszelkie dokumenty pojazdu poza dowodem rejestracyjnym (np. dokumenty potwierdzające wyrejestrowanie), przestaną być honorowane. Takie rozwiązanie wynika z konieczności dostosowania polskiego prawa do wymagań unijnych.

Kupując samochód za granicą warto przy okazji zwrócić uwagę, czy jego dowód rejestracyjny nie powinien składać się z dwóch części: I i II. Takie rozwiązanie stosują m.in. Niemcy, Austria,

Szwecja, Bułgaria, Luksemburg, Finlandia i Norwegia.

Jeżeli część II nie zostanie dołączona do wniosku o rejestrację pojazdu w Polsce, wydział komunikacji może odmówić jego przyjęcia. Wyjątek dotyczy zgubienia lub zniszczenia tej części, ale wówczas wydział komunikacji będzie zmuszony do zdobycia pisemnego lub elektronicznego potwierdzenia z organu rejestrującego państwa członkowskiego, że pojazd był zarejestrowany w tym państwie i może być ponownie zarejestrowany w innym państwie członkowskim. To z pewnością wydłuży procedurę, a właściciel pojazdu będzie musiał czekać dodatkowe kilka, a nawet kilkanaście dni.

Jeśli wniosek o rejestrację sprowadzonego pojazdu zostanie złożony przed 25 grudnia, a postępowanie nie zakończy się do tej daty, sprawa rozpatrywana będzie na podstawie obecnie obowiązujących przepisów.

- W tej chwili przy składaniu wniosku o rejestrację bierzemy pod uwagę nie tylko dowody rejestracyjne, ale i dokumenty potwierdzające wyrejestrowanie wystawiane np. w Anglii i w Niemczech. Po 25 grudnia nie będzie to możliwe - wyjaśnia Barbara Kurzela, naczelnik wydziału obsługi mieszkańców Urzędu Dzielnicy Ursus miasta st. Warszawy.