Przypomnijmy, że w środę na Kazimierza Wielkiego, ale także na sąsiadujących ulicach: św. Antoniego, Ruskiej i św. Mikołaja, a nawet na placu Jana Pawła II i Legnickiej tworzyły się potężne zatory. W środę po godz. 16 dochodziło do sytuacji, że samochody stały na tych ulicach kilkanaście minut zupełnie bez ruchu. Z parkingu wielopoziomowego przy ul. św. Antoniego nie można było w ogóle wyjechać przez kilkadziesiąt minut, w godzinach największego szczytu.
W czwartek korki na Kazimierza Wielkiego tworzyły się już poza godzinami szczytu. Najgorzej sytuacja będzie wyglądała w piątek. Wielu wrocławian wyruszy wtedy na popołudniowe, przedświąteczne zakupy. Dodatkowo na jutro rowerzyści przesunęli swoją Masę Krytyczną - czyli przejazd na dwóch kółkach głównymi ulicami Wrocławia. Zwykle odbywa się on w ostatni piątek miesiąca, tym razem ostatni piątek to drugi dzień świąt, dlatego cykliści pojadą wcześniej.
Ich przejazd głównymi ulicami miasta pokryje się niestety z godzinami największego szczytu komunikacyjnego. Rowerzyści będą również jechali ul. Kazimierza Wielkiego od Widoku do Ruskiej.
Szykuje się nerwowy piątek na wrocławskich ulicach. A przypomnijmy, że nie lepiej będzie także pod Wrocławiem (w Kobierzycach) i na całej drodze krajowej nr 8 z Wrocławia do granicy czeskiej. Będzie ona zablokowana aż w 9 miejscach.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?