Używany Boxster. Porsche na każdą kieszeń?

„Porsche dla ubogich”. Tak motoryzacyjni puryści określają mniejszego i zarazem tańszego brata „911-ki”, lecz prawda jest taka, że I generacja Boxstera to auto bardzo udane. Dzięki temu modelowi (typoszereg 986) firma z Zuffenhausen przetrwała ciężkie czasy, a kierowcy docenili rewelacyjnie jeżdżącego roadstera, którego tylne koła napędzały typowe dla tej marki 6-cylindrowe silniki w układzie boxer, chociaż już schładzane cieczą a nie powietrzem.

Umieszczone centralnie jednostki napędowe gwarantują rewelacyjnie zbalansowany rozkład mas, a co za tym idzie nieprzeciętne właściwości jezdne. Do tego silnik typu boxer, zwany też przeciwsobnym, ma leżące cylindry obniżające środek ciężkości, a to również pozytywnie wpływa na prowadzenie.

Prace nad Boxsterem trwały dobrych kilka lat. Oficjalnie ten model wszedł do sprzedaży w 1996 roku, ale bardzo zaawansowany koncept, zwłaszcza pod względem stylistycznym, pojawił się już w… 1993 roku.

Auto, aby ograniczyć koszty, miało identyczną maskę, przednie lampy, czy błotniki jak ówczesna „911-ka” (typ 996). Porsche Boxter nawiązywał wprost do swojego krewniaka także w innych kwestiach. W zespole wskaźników obrotomierz umieszczono centralnie, a stacyjkę kluczyka znajdziemy – a jakżeby inaczej – po lewej stronie kolumny kierowniczej.

O tym się mówi: Historia jak z Hollywood. Uchodźca z Syrii poznał Cristiano Ronaldo!

Jak przystało na sportowy pojazd klienci mogli liczyć na niezły standard wyposażenia oraz świetną jakość materiałów i ich znakomite spasowanie. Pod względem miejsca nie można zbyt wiele zarzucić dwuosobowemu Boxsterowi. Oczywiście dla osób przyzwyczajonych do przepastnych wnętrz limuzyn będzie ono mało przestronne, ale przecież w tym tkwi prawdziwy charakter sportowych wozów.

Pod względem przestrzeni bagażowej także nie jest źle. Bagażnik z przodu i z tyłu oferuje łącznie 260 litrów, a to wystarczy, aby spakować się na dłuższy wyjazd we dwoje.

Silniki

Od 1996 roku, czyli od pojawienia się Boxstera na rynku do jego napędu stosowano wyłącznie 204-konną jednostkę o pojemności 2480 ccm, która współpracowała z 5-biegową skrzynią manualną. Klienci mieli też do wyboru automatyczną przekładnię Tiptronic o takiej samej ilości przełożeń, która jednak oferowała nieco gorsze osiągi oraz większe zużycie paliwa.

W 2000 roku jednostkę 2.5 zastąpił motor 2.7 o mocy 220 koni mechanicznych oferujący nieco lepsze osiągi. Oprócz tego niemiecki producent wprowadził do sprzedaży odmianę S, która wyróżniała się m.in. podwójną końcówką układu wydechowego, standardowo montowanymi 17-calowymi alufelgami, ale przede wszystkim 252-konną jednostką o pojemności 3179 ccm. Silnik ten można było zamówić z 6-biegową przekładnią manualną lub „automatem” Tiptronic.

W 2003 roku Porsche Boxster doczekało się faceliftingu, który wprowadził zmiany stylistyczne polegające np. na wprowadzeniu nowych zderzaków, zmianie koloru kierunkowskazów (z pomarańczowych na białe klosze). Jeżeli jednak interesujące nas auto jest z rocznika 2003/2004, a ciągle ma pomarańczowe klosze oznacza to najprawdopodobniej, że jest sprowadzone z USA, co w większości przypadków jest równorzędne z tym, że było mniej lub bardziej uszkodzone. Do tego wersję po modernizacji poznać można po szklanej zamiast plastikowej szybki w dachu.

Kuracja odświeżająca przyniosła też niewielki wzrost mocy poszczególnych jednostek napędowych. Zarówno bazowy motor 2.7, jak i ten stosowany w Boxster S, mógł pochwalić się przyrostem 8 koni mechanicznych (odpowiednio 228 oraz 260 KM).

W 2004 roku koncern z Zuffenhausen przedstawił też 266-konną limitowaną serię Boxtera S. Firma chciała w ten sposób uczcić 50-tą rocznicę rozpoczęcia w 1953 roku produkcji legendarnego modelu 550 Spyder. Boxster S 50th Anniversary Edition, bo tak nazwano topową wersję tego Porsche, powstało oczywiście nieprzypadkowo w liczbie 1953 sztuk.

Eksploatacja

Porsche Boxster zajmuje czołowe miejsca w rankingach niezawodności. Nie oznacza to jednak, że każdy egzemplarz można kupować niczym kota w worku. Wręcz przeciwnie.

Sportowe samochody wymagają szczególnej atencji zarówno przed kupnem, jak i w trakcie codziennej eksploatacji. Wśród pojazdów z rynku wtórnego ponad 200-konne auta nierzadko posiadają powypadkową historię, a amatorzy szybkiej jazdy nie zawsze mają też odpowiednio gruby portfel, aby wykładać niemałe sumy na należyty serwis swojego roadstera.

Dlatego podczas zakupu należy poświęcić sporo czasu i pieniędzy na jak najdokładniejsze zweryfikowanie stanu technicznego wystawionego na sprzedaż pojazdu.

Zobacz też: W Lidze Mistrzów piłkarze na dopingu? Niepokojące wyniki kontroli!

Poza oczywistymi zabiegami, jak sprawdzenie grubości lakieru miernikiem, warto udać się do odpowiedniego warsztatu, gdzie warto sprawdzić elementy zawieszenia. Nie są to części tanie ze względu na szeroko stosowane aluminiowe odlewy (wahacz przedni ok. 900 złotych, wahacz tylny ok. 700 złotych). Do tego twarde zawieszenie sprzyja zużyciu innych elementów zawieszenia. Wymienić tu można m.in. sworznie wahaczy, łączniki stabilizatora, czy końcówki drążka kierowniczego.

Kupując mocne, a do tego tylnonapędowe auto trzeba zwrócić uwagę na grubość tarcz hamulcowych oraz wysokość i równomierne zużycie bieżnika. W przypadku opon sama wymiana kompletu ogumienia będzie wiązać się z wydaniem 3000-4000 złotych, a jakiekolwiek oszczędności nie wchodzą w rachubę. To samo tyczy się nie tylko tarcz, czy klocków hamulcowych, ale też i innych materiałów eksploatacyjnych.

Serwisowanie w ASO nie będzie tanie, ale są w Polsce warsztaty specjalizujące się w autach tej marki, co może obniżyć koszty o kilkadziesiąt procent. Niestety problemem będzie ciągle dostępność części, a nawet niektórych materiałów eksploatacyjnych, których wybór na rynku jest ciągle mocno ograniczony w porównaniu do innych bardziej popularnych roadsterów typu BMW Z3, czy Toyota MR2.

Jeżeli chodzi o jednostki napędowe to zdarzają się pęknięcia tulei cylindrowów, głośna praca łańcucha rozrządu, który w ekstremalnych przypadkach wymagać będzie wymiany.

Szczególną uwagę należy zwrócić też na automatyczne przekładnie Tiptronic, które – zresztą jak każde tego typu skomplikowane układy – wymagają regularnej wymiany olejów i filtrów ściśle według specyfikacji producenta. A wiadomo, że naprawa „automatu” może łatwo pogrążyć finansowo nowego właściciela pojazdu.

Do tego należy sprawdzić działanie elektrycznego układu składania dachu, stan uszczelek oraz to czy tkanina nie jest popękana i wypłowiała.

Ważniejsze daty

1996 – rozpoczęcie sprzedaży I generacji Porsche Boxster (typ 986)
2000 – zamiana silnika 2.5/204 KM na 2.7/220 KM; do oferty wchodzi Boxster S z silnikiem 3.2/252 KM
2003 – facelifting modelu,
2005 – oficjalna prezentacja II generacji (typ 987) na targach motoryzacyjnych w Paryżu

Zalety

• świetne właściwości jezdne
• bardzo dobre osiągi
• nietuzinkowy wygląd
• bogate wyposażenie

Wady

– spora liczba aut z powypadkową przeszłością
– drogi serwis oraz części zamienne
– stosunkowo mała liczba egzemplarzy na rynku wtórnym

Dane techniczne wybranych jednostek napędowych Porsche Boxster*:

*dane producenta

Orientacyjne ceny wybranych wersji Porsche Boxster:

Podsumowanie

Porsche Boxster 986 to samochód, który sprawia kierowcy naprawdę sporo frajdy z jazdy. Jednak decydując się na jego zakup trzeba przygotować się na niemałe koszty serwisu i części zamiennych. Wystrzegać się trzeba starszych wersji o niepewnym pochodzeniu, ale zachęcająco niskiej cenie. Polecić można wersję silnikową 2.7 wprowadzoną w 2000 roku, które otrzymały kilka koni więcej, chociaż i stosowany wcześniej 2.5/204 KM nie będzie zawalidrogą.