Volkswagen e-Golf. Kompakt z napędem elektrycznym [VIDEO]

W wielu krajach Unii Europejskiej zakup samochodu elektrycznego spotyka sie z ułatwieniami podatkowymi ze strony państwa. Na przykład w Niemczech firma kupująca auto na prąd może odliczyć od podatku aż 90 procent jego ceny.Także eksploatacja samochodu elektrycznego jest faworyzowana przez władze wielu miast. Powstają też stacje ładowania, z których bezkosztowo można pobierac prąd do ładowania akumulatorów. W Polsce jest jeszcze daleko do takich ułatwień, ale prędzej czy później i do nas dotrze przynajmniej część tych proekologicznych rozwiązań stosowanych w wielu starych krajach UE.

Na zachodnich rynkach Volkswagen e-Golf jest od ok. roku. W Polsce auto w sprzedaży pojawi się we wrześniu 2015 roku.

Wygląd zewnętrzny

Z zewnątrz e-Golfa trudno odróżnić od zwykłego Golfa z silnikiem spalinowym. Dopiero po dokładniejszej analizie widać pewne różnice. To między innymi diodowe reflektory oraz światła dzienne w kształcie litery C. Jest to zresztą wizualna cecha dla wszystkich Volkswagenów z napędem elektrycznym lub hybrydowym plug-in.

Poza tym e-Golf ma także niebieską poprzeczną listwę na osłonie chłodnicy i w obudowach reflektorów. W skład tego pakietu wchodzą też diodowe światła tylne oraz 16-calowe obręcze ze stopu metali lekkich.

Auto charakteryzuje też bogate i zindywidualizowane wyposażenie seryjne. Np. to jedyny model z serii Golfa, który ma system radiowo-nawigacyjny Discover Pro. Do wyposażenia seryjnego należą także funkcja wyboru profilu jazdy (Normal, Eco, Eco+), ogrzewana przednia szyba i automatyczna klimatyzacja.

Układ napędowy

Do napędu e-Golfa zastosowano silnik elektryczny o mocy 85 kW (115 KM), który – podobnie jak jednobiegowa przekładnia i bateria – jest konstrukcją własną Volkswagena. Silnik rozwija prędkość obrotową do 12 000 obr./min i natychmiast po uruchomieniu może dysponować momentem obrotowym o wartości 270 Nm. Dzięki temu przyspieszenie od 0 do 60 km/h trwa tylko 4,2 sekundy (0-100 km/h: 10,4 s.). Prędkość maksymalna (elektronicznie ograniczona) wynosi 140 km/h.

Do zasilania silnika służy bateria litowo-jonowa wbudowana w ramę w podłodze samochodu. Składa się ona z 264 ogniw połączonych w 27 modułów.

Baterię można ładować na kilka sposobów. Poprzez seryjny przewód do ładowania podłączany do gniazda 230 V. W takim przypadku naładowanie całkowicie rozładowanej baterii e-Golfa trwa do 13 godzin. Jako opcję Volkswagen oferuje urządzenie zwane Wallbox przyspieszające ładowanie do około ośmiu godzin. Opcjonalnie e-Golf może być przygotowany do ładowania w stacjach CCS (Combined Charging System) prądem stałym (DC). Naładowanie do poziomu 80 procent trwa wówczas około 30 minut.

Eksploatacja

Po przekręceniu kluczyka w stacyjce odzywa się tylko stonowany sygnał dźwiękowy, że auto jest gotowe do jazdy. Widać to także po reakcji zegarów na tablicy rozdzielczej. Umieszczony między wskaźnikiem trybu jazdy a prędkościomierzem kolorowy wyświetlacz wielofunkcyjny przekazuje m.in. informacje o zasięgu, aktywnym stopniu rekuperacji oraz pozostałym czasie ładowania i przyłączonym systemie ładowania. Zaś po uruchomieniu silnika pojawia się napis "Ready" informujący o gotowości do jazdy.

Ponadto e-Golf ma ekran dotykowy, który informuje kierowcę m.in. o aktualnym zasięgu pojazdu, odbiornikach prądu mających wpływ na zasięg, a także o przepływie energii.

Po przestawieniu dźwigni zmiany biegów w położenie D (drive) można ruszyć. To ciekawe wrażenie, bo auto faktycznie przyspiesza jak sportowy bolid, a przy tym nie wydaje żadnego hałasu, poza szumem opon. Jedyne, o czym musi pamiętać kierowca w znacznie większym stopniu niż w aucie spalinowym, to obserwowanie informacji o zasięgu, jaki pozostał do rozładowania baterii. To powoduje lekki stres, bo ze względu na nikłą sieć stacji ładowania w Polsce naładowanie auta elektrycznego nie jest proste.

Jak twierdzi producent, zasięg e-Golfa wynosi 190 kilometrów, ale wszystko zależy od sposobu jazdy, włączonych odbiorników w aucie (np. klimatyzacji czy ogrzewania). Zdaniem koncernu Volkswagen taki zasięg jest w pełni wystarczający, bo według niemieckich badań, prawie 80 procent kierowców w Niemczech nie przejeżdża dziennie więcej, niż 50 kilometrów.

Volkswagen e-Golf będzie kosztować 153 490 zł. To sporo, jak na auto kompaktowe i do tego z niespełna 200-kilometrowym zasięgiem. Najbardziej przemawiającym argumentem za tym autem są koszty eksploatacji - przy obecnych cenach za prąd przejechanie 100 kilometrów tym autem kosztuje 7,1 zł.

Volkswagen e-up!

Warto dodać, ze również od września w ofercie Volkswagena w Polsce będzie e-up. Producent zachwala go jako mistrza efektywności, bo przejechanie nim 100 km kosztuje (jak na razie) 6,55 zł.

Volkswagen e-up! jest napędzany silnikiem elektrycznym o mocy 60 kW (82 KM), który czerpie prąd z bateri litowo-jonowej zamontowanej w podłodze między osiami.

Zasięg tego auta zawiera się między 120 a 160 km. Jest uzależniony o stylu jazdy, a także od temperatury otoczenia (zimą jest mniejszy). Prędkość maksymalna e-up'a wynosi 130 km/h. Od 0 do 100 km/h e-up! rozpędza się w ciągu 12,4 s.

Auto może być ładowane prądem w podobny sposób jak e-Golf. Po podłączeniu do normalnego gniazdka 230 V ładowanie baterii trwa ok. 9 godzin. Poprzez urządzenie Wallbox ładowanie trwa ok. 6 godzin. W specjalnej stacji ładowania auto jest gotowe do jazdy po 30 minutach.

Na zewnątrz e-up! wyróżnia się diodowymi światłami dziennymi w zderzaki w kształcie litery C. Natomiast w kabinie znajdziemy m.in. seryjny system nawigacyjny maps +, a także radio z odtwarzaczem CD, zestaw głośnomówiący, automatyczna klimatyzację i ogrzewanie przednich siedzeń.

Wybrane dane techniczne Volkswagena e-Golfa i konkurentów: