Dziś odbiorniki GPS ma w swoich autach kilka milionów Polaków, a rynek jest coraz bliższy "nasycenia". Nic więc dziwnego, że firmy wprowadzają coraz to nowe oferty, na przykład wypożyczenia sprzętu.
Oferta dotycząca wypożyczania map skierowana jest przede wszystkim do tych, którzy dużo podróżują po Polsce, a za granicę wyjeżdżają sporadycznie.
[b]
- Urządzenia wyposażone w mapy Polski są znacznie tańsze od tych, które mają w pamięci mapy całej Europy - mówi Magdalena Wójcicka z agencji public relations, działającej dla Mio. - Jeśli pojawia się konieczność wyjazdu, mapę kontynentu można sobie wypożyczyć na okres 3, 7 lub 30 dni. Jeśli natomiast ktoś często wyjeżdża za granicę, to w jego przypadku najkorzystniejszym rozwiązaniem jest wykupienie od razu mapy Polski oraz całej Europy.
Nawigacja może być w podróży pomocna. Nie można jej jednak wierzyć bezgranicznie. Nie tak dawno pewien kierowca tak mocno zasłuchał się w głos "pani GPS", że w okolicach Rudy Śląskiej wjechał swym Mercedesem do zalewu. Podobną przygodę przeżył kierowca w Głubczycach, który utopił samochód w jeziorze. Z kolei młody kierowca spod Piotrkowa wracał pewnej nocy do domu: nie znał terenu, a wokół były objazdy. Wpisał więc adres w nawigację. W środku nocy nagle zatrzymał się przed znakiem "przejazd promowy czynny w godzinach 9-16". Całe szczęście, że go w ogóle zauważył...
- Nawigacja jest pomocna w miejscach, których kompletnie nie znany. Nie można jednak zapomnieć o myśleniu. Sam miałem ostatnio przygodę w Norymberdze, gdzie w pewnej chwili urządzenie "kazało" mi wjechać pod prąd na ruchliwą ulicę. Zorientowałem się w ostatniej chwili - mówi Włodzimierz Majda, kierowca z Bełchatowa.
Źródło: Dziennik Łódzki
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?