Wciąż głośno wokół akcji Znicz w obronie toru Lublin

Ewa Pajuro
Fot. Tomek Koryszko
Fot. Tomek Koryszko
Echa po akcji „Znicz” w obronie Toru Lublin nie milkną. PZM i ratusz niechętnie komentują sprawę, a organizatorzy protestu przepraszają, za jego nieoficjalną część.
Fot. Tomek Koryszko
Fot. Tomek Koryszko

Przypomnijmy, że w niedzielę wieczorem obrońcy Toru Lublin protestowali przeciwko decyzji PZMot, który postanowił sprzedać prawo do użytkowania wieczystego terenu, na którym działa tor. Uczestnicy akcji spotkali się na parkingu przed halą Targów Lublin.

**CZYTAJ TAKŻE

Tor Lublin wystawiony na sprzedażAkcja Znicz w obronie Toru Lublin

**

Stamtąd przejechali pod siedzibę PZMot. Przy wejściu do budynku z zapalonych zniczy ułożyli słowa Tor Lublin. To samo zrobili przed ratuszem. Na tym ich niedzielna akcja miała się zakończyć. Część jej uczestników jeździła jednak jeszcze przez jakiś czas po mieście. Grupa kierowców pojawiła się m.in. na osiedlu sąsiadującym z torem. Mieszkańcy opowiadali o trąbieniu, "paleniu gumy" i rajdzie obok bloków.

- W imieniu uczestników tego zajścia chciałbym przeprosić mieszkańców Wrotkowa - mówił nam Michał Kawka, koordynator akcji "Znicz". Policja dostała zgłoszenie o całym zajściu, jednak gdy na miejscu pojawił się patrol, samochodów już nie było.

PZMot apeluje o wyciszenie emocji. - Poczekajmy do zakończenia przetargu. Wtedy okaże się, czy ktokolwiek jest zainteresowany przejęciem toru - mówi Waldemar Czerniak, prezes lubelskiego oddziału PZMot.

Ratusz radzi natomiast, by poczekać na wynik konsultacji społecznych w Jawidzu. To tam, o ile zgodzą się na to mieszkańcy, ma powstać nowy tor.

Źródło: Kurier Lubelski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty