Wiek serca

Szosa jest to nieustający stres. Jeżdżą szaleńcy i koniecznie chcą wyprzedzać pod górkę, na ciągłej linii. Policja chowa się w krzakach, co chwila stoją fotoradary, ale nie wiadomo czy to atrapy czy prawdziwe. Kierowca jeździ po Polsce w ciągłych nerwach.

W powszechnej, ogólnopolskiej akcji Polpharmy, wykonano już blisko 300 tysięcy pomiarów ciśnienia, tak na drodze, jak i w różnego rodzaju innych sytuacjach. Wielki namiot postawiono ostatnio w Mikołajkach, na Mazurach, i mierzono ciśnienie żeglarzom na regatach dziennikarzy.

Jest tu kilka prawd, które warto zapamiętać. Na przykład: nie pij bez przerwy kawy na drodze, to nic nie daje. Weź cukierka, po to sprzedają lizaki na stacjach benzynowych. Nie walcz z sennością, bo się rozbijesz. Trzeba się zatrzymać i przespać nawet tylko 10-15 minut, organizm szybko regeneruje się do dalszej jazdy. Nie denerwuj się, że ktoś jedzie bez sensu i nie wyrzuca kierunkowskazów, bo wszyscy jeżdżą bez sensu. Nie zastanawiaj się dlaczego na nowych autostradach nie budują stacji benzynowych, tylko WC wielkie jak domki jednorodzinne, bo nikt tego nie wie. Nie zatrzymuj się na golonkę, bo po golonce szczególnie chce się spać. Stawaj tam gdzie stoją kierowcy  TIR-ów, bo oni wiedzą gdzie jest dobrze.

Ciśnienie wzorcowe to 120/80, u ludzi starszych 140/90. Nadciśnienie umiarkowane to 160/100, a ciężkie nadciśnienie tętnicze wymagające interwencji lekarza to 180/110. Interwencji takiej wymaga co trzeci kierowca na drodze.

Polpharma bada również na drodze tzw. wiek serca. Zdarzają się młodzi ludzie 25-30 lat, a serce mają jakby mieli co najmniej 60 lat. Aby zachować młode serce nie należy jeść za tłusto, nie palić i ruszać się.

I tak to by było z badaniami ciśnienia. Jak zobaczycie na drodze wielki samochód z napisem „Ciśnienie na życie”, to warto się zatrzymać.