- Chcę pokazać, że te auta zostały opuszczone, ale nie do końca zapomniane - powiedział Jacek Wawrzyszuk o swoim pomyśle na nagrywanie starych samochodów. - Warto opowiedzieć ich historię - zaznaczył.
Wszystko zaczęło się od zakupu kamery. Pan Jacek chciał sprawdzić możliwości nowego sprzętu i szukał wdzięcznego obiektu do filmowania. Tak trafił do szopy z zabytkowymi pojazdami.
Od tamtego momentu podróżuje po Lubelszczyżnie i wyszukuje opuszczone motoryzacyjne perełki. Tak powstał projekt „Wraki Lubelszczyzny". Sam stał się natomiast dumnym posiadaczem Syrenki.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?