Wrocław: Tak Hala Ludowa oszukuje kierowców. Dutkiewicz: Chcę zobaczyć zdjęcia

Kierowcy odzyskali parking przy Mickiewicza wiosną tego roku. Wcześniej przez kilka miesięcy był zamknięty, bo konkurował z komercyjnym parkingiem przy Hali Ludowej, zarządzanym przez firmę Budimex. W tajnej umowie jaką Hala podpisała z Budimexem miasto zobowiązało się do likwidacji wszystkich darmowych miejsc parkingowych w okolicy.

Dopiero po wielu miesiącach protestów, podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej prezydent Rafał Dutkiewicz zdecydował, że parking przy Mickiewicza wróci do kierowców.

Otwarto go ponownie w marcu 2015. W dni powszednie miał być darmowy, w weekend planowano wprowadzenie opłat.

Radość kierowców trwała jednak krótko. Wystarczyły nieco ponad dwa miesiące, by Hala Ludowa znów zaczęła odstraszać kierowców od darmowych miejsc parkingowych przy Mickiewicza.
Kilka dni temu przy wjeździe na parking pojawiła się ogromna tablica, że parking przeznaczony jest "dla pracowników i kontrahentów WP Hala Ludowa Sp. z o.o.". Obok bardzo małym drukiem zamieszczono długi regulamin obiektu. Z niego już wynika, że parkować może tu każdy, choć i to nie zostało zapisane wprost. Do tego czcionka jest tak mała, że nawet kierowcy o najlepszym wzroku nie mają szans jej odczytać.

- Umieściliśmy regulamin obiektu i każdy, aby skorzystać z tego miejsca powinien się z nim zapoznać i zaakceptować jego zapisy - broni się Bożena Rudyk, rzeczniczka spółki Hala Ludowa. Według niej, napis przy parkingu to... tylko nazwa miejsca "opisująca charakter parkingu". Rzeczniczka przyznaje, że na tablicy jest informacja o przeznaczeniu parkingu dla pracowników i kontrahentów Hali. Ale nie ma słowa "tylko". A to oznacza, że parkować może tam każdy.
- Nie mamy na celu wprowadzania nikogo w błąd, tylko informujemy o tym, jakie są zasady udostępnienia zarządzanego przez nas terenu i że miejsce to może w razie potrzeby być wykorzystane w celu zapewnienia miejsc postojowych dla pojazdów technicznych obsługujących wydarzenia odbywające się w kompleksie Hali - zarzeka się Rudyk.

Co na to prezydent Rafał Dutkiewicz? O tablicy odstraszającej kierowców dowiedział się od nas. - Wyślę tam moich współpracowników, by zrobili zdjęcia tej tablicy - zadeklarował. Zapewnił, że parking nie zostanie zamknięty dla mieszkańców.