Obecnie zgodnie z art. 45 par. 1 kw., karalność takich czynów ustaje jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Jeśli jednak podczas tego roku policja, straż miejska albo inspekcja transportu drogowego rozpoczną postępowanie, wówczas termin przedawnienia wydłuża się o kolejny rok (od momentu popełnienia czynu a nie wszczęcia postępowania).
Tym samym im później wszczęto postępowanie, tym mniejsza szansa na przeprowadzenie postępowania i prawomocne zakończenie procesu przed przedawnieniem. Jeśli w pierwszej instancji osoba zostanie skazana, ale złoży apelację, to jeśli przed rozpatrzeniem tej apelacji upłynie termin przedawnienia, sąd i tak będzie musiał uchylić wyrok skazujący i umorzyć postępowanie nawet gdyby skazany wycofał apelację.
Ministerstwo sprawiedliwości chce zmienić jeszcze w tym roku prawo tak, aby organy miał więcej czasu na skuteczne wymierzenie sprawiedliwości osobom popełniającym wykroczenia drogowe. Często są to sprawy skomplikowane, a czas postępowania wydłuża powoływanie biegłych.
W myśl nowych przepisów, czyny w sprawach w których wszczęto postępowanie będą się przedawniać dopiero po trzech latach od momentu złamania prawa. Służby nadal będą miały rok na zainicjowanie postępowania. Jeśli w tym czasie tego nie dokonają, kierowca nie będzie mógł zostać pociągnięty do odpowiedzialności.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?