- Ilość sfingowanych stłuczek w ostatnim czasie drastycznie wzrasta. Ludzie nie mogą spłacać kredytów, chcą się pozbyć samochodu lub po prostu jest to źródło utrzymania - wyjaśnia Bartosz Graś, adwokat.
Oosby jeżdżące na tzw. stłuczkę to prawdziwi fachowcy. Są przygotowani na wiele ewentualności i starannie dobierają miejsca akcji. - Spotkać możemy tzw. rondziarzy. To kierowcy, którzy jeżdżą po rondach i czekają na odpowiednią okazję, aby zamiast nacisnąć pedał hamulca, wcisnąć pedał gazu.
W wielu przypadkach bez świadków udowodnienie niewinności jest bardzo trudne. Rozwiązaniem może być zainstalowanie w pojeździe kamery rejestrującej pokonywaną trasę.
Osoby wyłudzające odszkodowania mogą trafić do więzienia nawet na 8 lat.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?