Wyważanie kół - trzeba o nim pamiętać

Zdarza się, że czując drgania kierownicy podczas jazdy, właściciel auta decyduje się na wymianę elementów układu kierowniczego. Tymczasem w wielu wypadkach wystarczyłoby wyważyć koła. Dobrą okazją jest zbliżająca się właśnie wymiana opon letnich na zimowe.

Na początek mycie
O wyważeniu trzeba pamiętać zawsze, gdy wymieniamy koła lub opony. Większość serwisów oponiarskich oferuje te usługę w cenie montażu zimówek. Ale wielu zmotoryzowanych, dysponujących dwoma kompletami opon, samodzielnie je wymienia. Czynność ta nie jest zbyt skomplikowane, wystarczy mieć podnośnik, utwardzony plac i dobry klucz. W takiej sytuacji o wyważaniu nie ma mowy. A wtedy mogą pojawić się kłopoty.

- Wyważanie kół jest niezwykle ważne, także dla bezpieczeństwa - podkreśla  Marek Włodarczyk, szef serwisu Gumar w Zielonej Górze.

Jak mówi, trzeba je przeprowadzać nie rzadziej niż co 10-15 tys. km - i to zarówno w przypadku felg stalowych, jak i aluminiowych. Te ostatnie trzeba kontrolować nawet częściej, bo łatwiej je uszkodzić, a więc zmienić rozkład mas na kole. Włodarczyk przypomina również, że zanim koła trafią do wyważania, muszą być dokładnie umyte. Podczas jazdy zbiera się na nich błoto, piach, czy pył z klocków hamulcowych.

Metody wyważania kół
Najlepsze są te najprostsze, a więc ciężarki. Mamy ich dwa rodzaje, jedna są nabijane, inne – naklejane. Te pierwsze są przeznaczone do felg stalowych, drugie – aluminiowych. Od lat trwają wprawdzie próby z różnego rodzaju preparatami, które trafiają do wnętrza opon. Preparaty czy też proszki mają tak się rozłożyć w oponie, by wyrównać ewentualne nieprawidłowości. Jednak sposób ten jest mocno kłopotliwy, droższy od tradycyjnego i niekiedy zawodny. Dlatego pozostańmy przy ciężarkach.

Alarmujące drgania
Poznać, że koła naszego auta są źle wyważone, nie jest trudno. Najczęstszymi objawami są drgania kierownicy, czasem całego nadwozia, nierównomierne zużywanie się opon czy nawet zarzucanie tyłu auta, o ile wadliwe są koła tylne. Dodajmy, że drgania kierownicy mogą zniknąć przy większej prędkości, natomiast są wyczuwalne przy mniejszej.
Po zaobserwowaniu tych objawów trzeba koniecznie odwiedzić serwis, nawet jeśli od ostatniej wymiany ogumienia przejechaliśmy tylko kilka tysięcy kilometrów. Podobnie jest w sytuacjach, gdy koła poddane są dużym obciążeniom (patrz ramka) lub demontowane.

- Zdarza się – opowiada Włodarczyk - że kierowca trafił do przypadkowego warsztatu, gdzie wymieniono układ kierowniczy, a drgania nadal są wyczuwalne. Powód jest prosty – niewyważone koła.

Skutkiem niewyważenia kół jest szybsze i nierównomierne zużywanie się opon, amortyzatorów, przegubów, sworzni układu kierowniczego czy łożysk. Mówiąc wprost – w aucie siada zawieszenie, a naprawa zazwyczaj jest kosztowna. Tymczasem za wyważenie wszystkich kół trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych.

Kiedy trzeba wyważyć koło
1. Zawsze po jakiejkolwiek kolizji czy wypadku,
2. Po uderzeniu w krawężnik czy wpadnięciu w większą dziurę,
3. Po gwałtownym ale długotrwałym hamowaniu,
4. Po dłuższej jeździe po złej nawierzchni czy wertepach,
5. Każdorazowo, o ile z różnych względów zdjęliśmy koło,
6. Po jeździe w głębokim błocie czy śniegu,
7. Zawsze przy wymianie opon.