Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachodnia Obwodnica Poznania otwarta

Marcin Idczak
Źródło: Głos Wielkopolski
Źródło: Głos Wielkopolski
Zamiast przez ponad godzinę stać w korkach, będzie można ominąć miasto w kilkanaście minut. Po ponad pięciu latach budowy kierowcy mogą wreszcie korzystać z Zachodniej Obwodnicy Poznania.
Źródło: Głos Wielkopolski
Źródło: Głos Wielkopolski

Kierowcy mogą już korzystać z całej długości Zachodniej Obwodnicy Poznania. Jej ostatni fragment pomiędzy Rokietnicą, a Swadzimiem (Tarnowem Podgórnym) został oddany do użytku w piątek.

– Historia trasy zaczęła się w 1994 roku, gdy to poseł Waldy Dzikowski zaczął forsować jej budowę – mówi Piotr Florek, wojewoda wielkopolski. Wspomina, że przygotowania do inwestycji rozpoczęły się w 2007 roku, a roboty ruszyły dwa lata później.

W kilkanaście minut

Jadąc spokojnie Poznań można ominąć dzięki Zachodniej Obwodnicy w kilkanaście minut. Do tej pory, by z południowej części dostać się na północ od miasta potrzeba było przy dużym szczęściu ponad godziny.

Od strony autostrady A2 wjeżdża się jeszcze przed punktem poboru opłat na węźle Poznań-Zachód. Natomiast pierwszym węzłem samej obwodnicy  jest Poznań-Dąbrówka, skąd można dojechać do Dąbrówki, Skórzewa i dalej do Poznania (w rejon osiedla Marysieńki i lotniska).

Potem napotykamy węzeł Poznań-Ławica, który kieruje nas nowoczesna trasą w  stronę portu lotniczego. Kolejnym zjazdem na północ jest Poznań-Tarnowo Podgórne. Na  zachód możemy jechać w  stronę Pniew i Tarnowa Podgórnego, na wschód – w stronę Poznania (ul. Dąbrowskiego i Lechicka).

Na oddanym w piątek do użytku odcinku jest  bezkolizyjny zjazd w stronę Szamotuł i Kiekrza (węzeł Napachanie). Dalej można skorzystać z węzła Rokietnica, który prowadzi w stronę Kiekrza i Rokietnicy.  

Ostatni "przystanek" to Poznań -Północ (Złotkowo). Zjazd poprowadzi nas do Suchego Lasu, Poznania (ul. Obornicka), a w  przeciwnym kierunku trasa wiedzie do Piły, Koszalina i Kołobrzegu.  Bardzo możliwe, że ten ostatni węzeł będzie się korkować latem, gdy to mieszkańcy Wielkopolski, Dolnego i Górnego Śląska będą jechać na wakacje nad morze.

cUC3p7Gdy2g

Ostatnie 5,3 kilometra

Najwięcej problemów drogowcom przysporzył oddany w piątek odcinek o długości 5,3 km. To z jego powodu nie udało się otworzyć całej drogi tak jak planowano na Euro 2012. – Teraz z pewnością kierowcy i mieszkańcy Poznania odczują znaczną poprawę w ruchu samochodowym – zapowiada Ryszard Sikora, dyrektor poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Znaczna część tirów, które blokowały miejskie ulice będzie mogła skierować się na nową trasę szybkiego ruchu.

Odcinek pomiędzy Swadzimiem, a Tarnowem Podgórnym kosztował około 108 milionów złotych. Zbudowano dwie jezdnie (mają po 10 metrów szerokości i po dwa pasy ruchu). Inwestycja to nie tylko brakująca część nitki obwodnicy. Wykonano między innymi remont  drogi krajowej nr 11 na  odcinku 1,8 km długości), 5,6 km dróg dojazdowych. Postawiono także trzy mosty i wiadukty.

– Teraz czas na kolejne drogi, które mają powstać – mówi wojewoda wielkopolski. – Liczę na to, że za dwa-trzy lata będzie można już pojechać zupełnie nową trasą S5 od samego Wrocławia, poprzez Poznań, aż do Bydgoszczy – stwierdza z nadzieją Piotr Florek.

Fakty z budowy

Liczne protesty
Budowa upłynęła pod znakiem  protestów.  Swoje żądania mieli okoliczni mieszkańcy (zmiana przebiegu drogi), ekolodzy (siedliska ślimaków na trasie), a nawet jedna pani, która mieszka kilkaset metrów od jezdni. Ona protestowała przeciwko temu, że niektóre fragmenty ekranów akustycznych są prześwitujące. Przez to zagrożona jest jej intymność.
Ropociąg na trasie
Prace przy inwestycji opóźniły się między innymi z powodu przebiegu na trasie budowy obwodnicy ropociągu Przyjaźń. W piątek drogowcy tłumaczyli, że nie jest prawdą, że nie wiedzieli, że od kilkudziesięciu lat są tam rury. Wyjaśniali, że powodem wstrzymania robót był grunt przy magistrali, który był bardzo niestabilny i trzeba było go utwardzić. To polegało m.in. na położeniu 1000 pali o łącznej długości 8 825 metrów.
Ksiądz poświęcił
Urzędnicy żartowali, że powodem opóźnień przy budowie było to, że żadnego z  nowych odcinków nie poświęcił ksiądz.  Możliwe, ze fatum zostało zdjęte, gdyż w piątek droga została poświęcona.

                                                                                          Źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty