Mróz i śnieg nie odstraszyły kursantów zdających prawo jazdy. I nie ma się co dziwić. Sami egzaminatorzy przyznają, że w zimie łatwiej jest zdać egzamin.
Można jechać wolno, spokojnie zastanawiając się nad każdym ruchem kierownicy. Możemy też liczyć na większą pobłażliwość egzaminatorów, którzy znacznie ostrożniej i mniej chętnie wybierają skomplikowane skrzyżowania i trudne manewry. Zimowa aura nie gwarantuje jednak 100-procentowego sukcesu, ale instruktorzy i egzaminatorzy jednogłośnie przyznają ze zimowa zdawalność jest wyższa.
- Siłą rzeczy jest w nas więcej pobłażliwości - mówi Krzysztof Majchrzycki, egzaminator. - Jeżeli sam nie widzę pewnych elementów na drodze, trudno, żebym wymagał tego od zdającego. Najbardziej sprawę ułatwia jednak możliwość powolnej jazdy - kwituje Majchrzycki.
Egzaminatorom niekiedy ciężko jest ustalić, czy prawidłowo trzymamy się swojego pasa ruchu i czy tor jazdy podczas pokonywania zakrętów jest idealny. Uważać tylko trzeba, żeby nie wpaść w poślizg, a o ten na oblodzonej drodze łatwo. Jeśli do niego dojdzie i egzaminator będzie musiał przejąć stery, oblewamy.
-Aby uniknąć niespodzianek podczas zimowego egzaminu należy przede wszystkim jechać wolniej i wcześniej rozpoczynać delikatne hamowanie. Egzaminator widząc, że osoba zdająca podczas ciężkich warunków jazdy hamuje w ostatniej chwili, odruchowo naciśnie na pedał hamulca kończąc tym samym egzamin.
W takich warunkach należy także szczególnie uważać na błoto pośniegowe, którym możemy ochlapać pieszych lub stojących na przystanku autobusowym. - Jeżeli nie da sie takiego miejsca ominąć, to należy bardzo zwolnić, aby błoto nie było wyrzucane spod kół z dużą siłą - radzi Bogdan Paklepa, instruktor z warszawskiego ośrodka szkolenia kierowców.
Dla uniknięcia tego typu sytuacji egzaminatorzy radzą również wziąć przystępującym do egzaminu dodatkowe godziny jazdy na śniegu i w godzinach wieczornych.
Zgodnie z przepisami istnieje możliwość, że egzaminator odmówi przeprowadzenia egzaminu ze względu na warunki atmosferyczne, jednak w zasadzie nie jest to praktykowane w przypadku egzaminów na kat B. Z tego przepisu ośrodki egzaminowania korzystają głównie w przypadku kat A i A1 (na motocykle), gdzie egzaminy praktyczne zawieszane są na cały okres zimowy.
Pracownicy ośrodków egzaminacyjnych przyznają, że z pierwszym śniegiem kilka osób zawsze dzwoni, próbując przełożyć termin egzaminu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?