W chwili zdarzenia, dwukrotny mistrz świata Formuły 1 jechał z prędkością ponad 200 km/h. Jego zespół stwierdził, że przyczyną wypadku był zbyt silny wiatr.
- Znaszych ustaleń wynika, że wypadek został spowodowany przez nieprzewidywalny, silny wiatr, który przeszkadzał również pozostałym kierowcom. Możemy także zapewnić, że nie doszło do żadnej awarii - przyznał team.
Jednocześnie ekipa wskazuje, że problemy rozpoczęły się od zbyt szerokiego wejścia w zakręt, co mogłoby świadczyć o częściowej winie samego kierowcy.
McLaren oświadczył również, że zdrowiu i życiu Alonso nie zagraża niebezpieczeństwo. - Fernando dochodzi do zdrowia po wypadku. Bez problemów porozumiewa się z rodziną, przyjaciółmi i lekarzami - oświadczył zespół na oficjalnej stronie.
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?