Stawki za przejazd autostradami, wybudowanymi przez państwo, ustala Ministerstwo Infrastruktury. Będą one następujące - 20 gr za kilometr zapłacą kierowcy samochodów osobowych. Opłata dla motocykli wyniesie 10 gr, a dla ciężarówek maksymalnie 57 gr.
Stawki ustalone przez ministerstwo będą obowiązywać na wszystkich państwowych autostradach w kraju, a zarządcą będzie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Są one nieco niższe od stawek, które mają prywatni koncesjonariusze. Dla przykładu firma Stalexport, która zarządza odcinkiem autostrady pomiędzy Katowicami a Krakowem, żąda od osobówek 27 gr za przejazd każdego kilometra.
Mikoła Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, podkreśla, że ustalone stawki rozróżniają pojazdy na samochody osobowe i motocykle, czego nie robią prywatni zarządcy.
- Wzięliśmy tutaj pod uwagę wnioski motocyklistów, którzy wielokrotnie zwracali uwagę na to, że ich pojazdy są znacznie lżejsze, przez co mniej niszczą nawierzchnię - tłumaczy Karpiński. - Ustalając stawki, braliśmy także pod uwagę ilość spalin, jakie emitują.
Opłaty na autostradzie pobierane będą na dwa sposoby. Kierowcy ciężarówek będą musieli się wyposażyć w tzw. elektroniczne winiety.
- Ten system ruszy już w lipcu tego roku - mówi Artur Mrugasiewicz, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Montujemy już przy drogach elektroniczne urządzenia, które będą wysyłać impulsy o przejechanych kilometrach. Na tej podstawie naliczane będą opłaty.
Kierowcy osobówek będą natomiast kasowani na bramkach poboru opłat. Będą one ustawione przy wszystkich wjazdach i zjazdach na autostradzie. Wjeżdżając na płatną drogę, kierowca będzie musiał pobrać bilet, który zwróci przy wyjeździe. W ten sposób zapłaci za liczbę przejechanych kilometrów.
Budowa bramek ruszy prawdopodobnie latem tego roku. Opłaty zaczną natomiast obowiązywać od 1 stycznia 2012 r.
- Takie stawki to zdzierstwo - mówi krótko Andrzej Ogaza, kierowca ze Strzelec Opolskich. - Jak wprowadzą te opłaty, to więcej na autostradę nie wjadę. Będę jeździł bocznymi drogami.
Mikołaj Karpiński z Ministerstwa Infrastruktury poinformował, że zyski z poboru opłat trafiać będą do Krajowego Funduszu Drogowego.
Resort przewidział, że część kierowców będzie rezygnować z jazdy po płatnych drogach, co zwiększy lokalny ruch. Dlatego pieniądze z funduszu będą przekazywane nie tylko na utrzymanie autostrad, ale także na modernizację bezpłatnych dróg. Fundusz ma też płacić np. za budowę obwodnic.
(Dim**)**
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?