Na budowie A 1 pomiędzy Brzeziem a Kowalem wciąż cisza! Kiedy roboty zostaną wznowione? W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
- Wszystko, co dotyczy tej sprawy, znajduje się na naszej stronie internetowej - ucina Urszula Nelken, rzeczniczka prasowa GDDKiA. Niestety, strona internetowa informuje tylko o tym, że irlandzka firma SRB Civil Engineering Ltd obiecuje, iż zbuduje A-1. Kiedy? O tym nie ma słowa.
Ze strony internetowej można natomiast dowiedzieć się, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wezwała wykonawcę do przedstawienia programu naprawczego uwzględniającego między innymi prowadzenie prac w trybie dwuzmianowym, tj. w godzinach od 6 do 22. - Tam, gdzie jest to możliwe wykonawca został zobowiązany do zapewnienia ciągłości pracy w systemie dwadzieścia cztery godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu - dodaje Urszula Nelken.
W nadziei, że czegoś więcej dowiemy się w bydgoskim GDDKiA, telefonujemy do Tomasza Okońskiego, rzecznika tego oddziału. - Przedłożyliśmy wykonawcy ściśle określone zadania do wykonania do 22 sierpnia - mówi. I to jedyny konkret. Dzwonimy więc dalej.
W Starostwie Powiatowym we Włocławku terminu wznowienia prac na odcinku Brzezie -Kowal także nie znają. - Pytałem o to Lecha Jaworskiego, zastępcę dyrektora bydgoskiego oddziału GDDKiA, ale nie dowiedziałem się - mówi starosta Kazimierz Kaca. - Chciałem rozmawiać na ten temat z dyrektorem oddziału Markiem Kowalczykiem. Niestety, jest na urlopie.
Starosta przyznaje, że także został odesłany na stronę internetową Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Wszedłem, ale na temat terminu ponownego rozpoczęcia prac nic nie ma - mówi poirytowany.
Gminy, na terenie których prowadzona jest budowa także nic nie wiedzą. Wojciech Zawidzki, burmistrz Brześcia Kujawskiego stwierdza tylko: - Modlę się, żeby wreszcie się dogadali i ruszyli z robotą.
Co na ten temat ma do powiedzenia wykonawca? Adrianna Kondratowicz, odpowiadająca za PR w irlandzkiej firmie SRB obiecała nam ustalić termin wznowienia prac. I dowiedzieliśmy się, że na razie podanie tego terminu nie jest możliwe, bo „ustalenia trwają".
Na wiadomość o tym, kiedy prace na tym odcinku A 1 znowu ruszą czekają między innymi mieszkańcy znoszący od miesięcy niewygody związane z prowadzeniem tej inwestycji. A te niewygody to m.in. kilkunastokilometrowe objazdy, uszkodzone nawierzchnie dróg gminnych, rozebrane kawałki chodników, zniszczenie urządzeń melioracyjnych.
Zgodnie z umową, jaką zawarła GDDKiA z polsko-irlandzkim konsorcjum odcinek Brzezie - Kowal powinien być gotowy we wrześniu. To jednak nierealne. Opóźnienia sięgają miesięcy, m.in. z powodu upadłości polskich firm, tworzących konsorcjum z Irlandczykami - PBG, Hydrobudowy i Aprivii.
SRB zapewnia, że będzie kontynuować prace. Poza odcinkiem Brzezie-Kowal Irlandczycy budują też A1 między Czerniewicami a Brzeziem oraz Kowalem a Sójkami w woj. łódzkim. Na tym ostatnim roboty są najbardziej zaawansowane. Tu finisz - za 2 miesiące.
Kiedy oddane zostaną pozostałe fragmenty A-1 w naszym województwie? To też niewiadoma.
Przypomnijmy, że inwestycja pomiędzy podtoruńskimi Czerniewicami a Kowalem koło Włocławka rozpoczęła się dwa lata temu. Według umowy, budowa 34,5 kilometra autostrady na odcinku Czerniewice- Brzezie będzie kosztować 934,1 mln złotych, a 29,5 km z Brzezia do Kowala 857,4 mln złotych.
MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
[email protected]
tel. 54 232 22 22
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?