Pabianiczanin domagał się zwrotu opłaty za przejazd autostradą A2. Nie rozumiał dlaczego za darmo mogą w weekendy jeździć tylko kierowcy na A1. Pan Tomasz nie jest do końca usatysfakcjonowany odpowiedzią. - Nie ma tam mowy co ze zwrotem moich pieniędzy - mówi.
"U podstaw decyzji o czasowym niepobieraniu opłat legła faktyczna sytuacja ruchowa na autostradzie A1 Gdańsk - Toruń, gdzie zatory oraz czas oczekiwania na uiszczenie opłaty były na tyle znaczące, że stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla użytkowników autostrady, zmuszonych do wielogodzinnego postoju w niekorzystnych warunkach" - czytamy w odpowiedzi resortu.
Źródło: Dziennik Łódzki
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?