Jeszcze do niedawna Diesel królował we flotach samochodowych. To się zmienia, wskazują na to m.in. sprzedawcy Skody,
najlepiej sprzedających się nowych aut. A dziś to klienci flotowi, a nie prywatni nabywcy decydują o sprzedaży samochodów w Polsce. Udział klientów indywidualnych spadł poniżej 40%.
Na Diesla decydują się firmy, których pojazdy są intensywnie eksploatowane, te operujące na mniejszych trasach kupują pojazdy z napędem benzynowym. W tej chwili Diesle stanowią tylko 20% samochodów kupowanych przez klientów indywidualnych, a ich śladem coraz częściej idą też firmy.
O tym, jak diametralne się sytuacja zmieniła niech świadczy fakt, iż trzy lata temu prawie 70% kupowanych samochodów miało silnik wysokoprężny. Od tego czasu udział ten drastycznie spadł.
Jeśli ten trend się utrzyma, to w 2015 r. silniki benzynowe zdominują również rynek flotowy. Tym samym zbliżylibyśmy się preferencjami do rynku szwajcarskiego, gdzie dominują samochody z silnikami benzynowymi. Mieszkańcy takich krajów jak Francja czy Włochy dzielą się w swych upodobaniach mniej więcej po połowie.
Klientów indywidualnych odstrasza przede wszystkim wyższa cena samochodów z silnikami wysokoprężnymi. Chodzi o różnice w cenie od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
I pomyśleć tylko, że kilkanaście lat temu olej napędowy by nawet o jedną czwartą tańszy niż benzyna, a różnica w cenie zakupu samochodu z silnikiem Diesla zwracała się dość szybko.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?