Ciężarówkę przewożącą koparkę gąsienicową z osprzętem zatrzymał do kontroli patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia na ekspresowej „siódemce” w miejscowości Barak koło Szydłowca.
Zespół pojazdów z ładunkiem ważył 50,2 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton. Taki tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonych nacisków każdej z czterech osi naczepy na drogę. Oprócz tego zestaw z przewożoną koparką był za szeroki o 56 cm i za wysoki o 44 cm.
Kierowca nie okazał inspektorom, wymaganego w przypadku tego transportu, zezwolenia kategorii VII na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych ani wypisu z zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne. Z kolei tachograf zainstalowany w ciężarówce nie został poddany w terminie kalibracji.
Za ujawnione naruszenia kierowcę ukarano mandatem. Znacznie poważniejsze konsekwencje finansowe grożą przewoźnikowi. Wobec niego toczą się postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary w łącznej wysokości 16,5 tys. zł. Nieprawidłowy transport został wstrzymany. Zestaw z ładunkiem został skierowany na koszt właściciela pojazdu na wyznaczony parking strzeżony. Pozostanie tam do czasu uzyskania właściwego zezwolenia przez przedsiębiorcę.
Zobacz także: Testujemy Mazdę 6 z silnikiem benzynowym SKyActiv-G 2.0 165 KM
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?