Czy nadchodzący sezon będzie różnił się od poprzednich?
– W sezonie 2017 postanowiliśmy zmienić formułę rozgrywania zawodów z dwu- na jednodniowe. Każda z rund odbędzie się w sobotę. W Polsce zawodnicy wystartują 22 kwietnia na Torze Poznań, 10 czerwca na Stadionie Wisły Płock oraz 8 lipca na toruńskiej Motoarenie. Poza granicami naszego kraju, kierowcy pojadą trzy razy – dwa razy w Niemczech – 13 maja na Torze Nürburgring i 26 sierpnia na Torze Hockenheim oraz w stolicy Łotwy, Rydze.
Słyszeliśmy, że zawodnicy dopisali...
– Ze względu na duże zainteresowanie zawodami, postanowiliśmy rozszerzyć formułę ich rozgrywania z TOP 16 do TOP 32. Uważamy, że będzie to bardziej wydajny system, a same zawody staną się bardziej widowiskowe.
Według jakiego klucza wybierane były areny zmagań?
– Tory, które na ten rok wybraliśmy są bardzo wyważone. Mamy tutaj Stadion Wisły Płock i Motoarenę, gdzie jest dość wolno, ale za to bardzo technicznie. Do tego sceneria obu stadionów robi ogromne wrażenie na kibicach, jak i samych zawodnikach. Jesteśmy też dumni z możliwości zorganizowania zawodów na torach F1 w Niemczech na Nürburgring oraz Hockenheim. Oczywiście tor w Rydze również prezentuje się wspaniale. W zeszłym roku Drift Masters GP zostało tam niezwykle gorąco przywitane przez kibiców. Mam nadzieję, że kibice dopiszą także w Polsce.
Jakie zmiany zaszły w drifcie w ostatnich latach?
– Jest wiele aspektów tego sportu i pewnie moglibyśmy o tym rozmawiać kilka dni i nocy, a jak to mówią im dalej w las, tym więcej drzew, choć drzewa, to ostatnio niezbyt modny temat.
Co jest najważniejsze w driftingu?
– Dzisiaj dla driftingu kluczowe są dwie sprawy - jedna to profesjonalny motorsport, który wymaga reżimu, treningów, sponsorów, telewizji oraz wszystkiego na czym opiera się sport, a druga sprawa, to styl życia, fun, przygoda oraz amatorskie pokazy czy mniejsze zawody. Tak naprawdę jedno i drugie bez siebie nie może istnieć i ważne, żeby wszyscy fani driftingu, a przede wszystkim całe środowisko, w końcu to zrozumiało i jednoczyło się w swojej pasji.
Czy Polacy liczą się w stawce?
– Przez ostatnie lata zawodnicy zrobili ogromne postępy i to oni wyznaczają driftingowe trendy w Europie. Nazwiska takie jak Więcek, Karkosik, Hypki, Stolarski, czy Przygoński są znane w driftingowym świecie. Oczywiście są również dobrzy zawodnicy z zagranicy, więc spodziewam się doskonałych i widowiskowych pojedynków.
Na co zostanie położony nacisk w bieżącym sezonie?
– W sezonie 2017 chcielibyśmy utrzymywać jak najwyższy poziom pod kątem organizacyjnym oraz umiejętnie współpracować z telewizją w sprawie relacjonowania zawodów na żywo w kraju i na świecie. Sukcesem ligi DMGP jest stale wzrastający poziom sportowy zawodów, coraz większa popularność driftingu oraz współpraca z telewizją nSport+, jak i TVN Media. Dalej będziemy starać się pozyskiwać sponsorów, bo tego nigdy nie jest za wiele.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?