Korekta licznika. Ile możemy stracić na cofniętym przebiegu?

Paweł Piątek
Nawet ponad 16 tysięcy złotych za każde 100 tysięcy kilometrów cofniętego licznika — tyle wynosi strata nabywcy w przypadku popularnych, kilkuletnich samochodów oferowanych na rynku aut używanych.
Nawet ponad 16 tysięcy złotych za każde 100 tysięcy kilometrów cofniętego licznika — tyle wynosi strata nabywcy w przypadku popularnych, kilkuletnich samochodów oferowanych na rynku aut używanych. Newspress
Nawet ponad 16 tysięcy złotych za każde 100 tysięcy kilometrów cofniętego licznika — tyle wynosi strata nabywcy w przypadku popularnych, kilkuletnich samochodów oferowanych na rynku aut używanych.

Spis treści

Ile na wartości tracą popularne modele po cofnięciu licznika w zależności od rocznika oraz skali manipulacji drogomierza? Odpowiedź na to pytanie zawarta jest w danych generowanych w raportach historii pojazdów.

W 2023 roku rozbieżności odnotowano w ponad 62 tys. autach, dla których użytkownicy serwisu autoDNA wygenerowali raporty historii pojazdów. Suma rozbieżności wynosiła ponad 1 mld 800 mln kilometrów. Średnio dziennie generowano 171 raportów aut zawierających tego typu dane.

Korekta licznika to jeden z wielu chwytów nieuczciwych handlarzy aut. Niestety, wciąż nie jest trudno o samochód z cofniętym licznikiem. O tym, jak dużych rozmiarów jest to zjawisko, świadczą dane z bazy autoDNA, zawierający miliardy rekordów na temat samochodów zarejestrowanych w Polsce i zagranicą.

Korekta licznika kosztuje najwięcej w BMW serii 3

Według danych autoDNA z powodu korekty licznika najwięcej można stracić w przypadku BMW serii 3. Tutaj strata nabywcy takiego auta dla rocznika 2020 wynosi ponad 16 tys. zł za każde 100 tys. km cofniętego licznika. Z popularnych na polskim rynku modeli relatywnie niewiele stracimy na zakupie Opla z tego samego rocznika - tutaj analogiczna wartość wynosi “tylko” ok. 2300 zł. Nie zawsze jednak marki premium to wyższa potencjalna strata na cofniętym liczniku. Ford Focus z 2020 r. z cofniętym o 100 tys. km licznikiem to dla nabywcy strata niewiele mniejsza niż BMW serii 3 - ponad 15 tys. złotych.

Nieco mniejsze straty są w przypadku cofnięcia o 50 tys. km, ale nawet i tutaj trzeba bardzo uważać. Nawet miejskie modele, jak popularny Ford Fiesta z 2018 r., to ponad 7400. zł możliwej straty dla nabywcy. BMW serii 3 z licznikiem cofniętym „tylko” o 50 tys. km z 2020 r. to wciąż ponad 12,5 tys. zł straty dla nabywcy.

Im auto młodsze, tym większa strata na kręceniu licznika

Generalnie młodsze rocznikowo samochody oznaczają bardziej dotkliwą stratę finansową niż kupno kilkunastoletniego auta z cofniętym licznikiem. Wynika to z faktu, że kilkuletnie auta wciąż mają relatywnie wysoką wartość i przebieg wyższy o np. 100 tys. km niż w rzeczywistości, co negatywnie odbija się mocno na ich faktycznej wycenie. Warto też podkreślić, że zużycie takiego pojazdu oznacza konieczność poniesienie wysokich nakładów na serwis w niedalekiej przyszłości — zwykle nawet tuż po kupnie. Dla samochodów 10-12 letnich strata z powodu kręcenia licznika liczona jest zwykle maksymalnie w kilku tysiącach, a nawet kilkuset złotych za każde cofnięte 50-100 tys. kilometrów.

Jak sprawdzić przebieg auta on-line?

Od blisko 5 lat w Polsce funkcjonuje prawo, które traktuje cofanie licznika jako przestępstwo. Jeśli zmiana wskazań drogomierza ma związek z wprowadzeniem w błąd co do faktycznego przebiegu pojazdu, a nie np. wymianą niesprawnego licznika, to za taki czyn grozi nawet 5 lat więzienia. Egzekwowanie tych przepisów pomaga prowadzenie od 2014 r. ewidencji licznika – diagności w Polsce już od 10 lat podczas corocznej, rutynowej kontroli technicznej wpisują stan licznika do Centralnej Ewidencji Pojazdów. To oznacza, że sporo pojazdów zarejestrowanych w Polsce ma już historię wskazań drogomierza, chociaż w przypadku samochodów starszych niż 10 lat może być ona niepełna. Dostępny dla każdego zainteresowanego rejestr na stronie historiapojazdu.gov.pl umożliwia sprawdzenie przebiegu oraz stanu licznika przy każdym kolejnym przeglądzie technicznym od 2014 r. przed zakupem pojazdu.

Wystarczy znać numer rejestracyjny, datę pierwszej rejestracji w kraju oraz numer VIN, aby sprawdzić licznik w pojeździe. Dodatkowo od trzech lat sprawdzenia licznika może też dokonać Policja podczas rutynowej kontroli. W tym przypadku w rejestrze też znajdziemy odpowiedni wpis, więc oprócz stanu drogomierza wpisywanego przez diagnostę co roku, nieregularnie będzie widniał również odczyt wpisany przez Policję. Wszystko to sprawiło, że na pewno trudniej jest obecnie ukryć cofanie licznika. Ryzyko wpadki dla nieuczciwych sprzedawców, którzy zajmują się korektą licznika, znacząco wzrosło.

Trzeba jednak pamiętać, że prawo nie działa wstecz, więc do końca maja 2019 r. można było to robić praktycznie bezkarnie. Historia stanów licznika powinna pokazywać rzecz oczywistą — wraz z eksploatacją w kolejnych latach stany drogomierza powinny być coraz wyższe. W przypadku aut z importu licznik można cofnąć np. przed zarejestrowaniem samochodu w kraju.

Co robić jak kupimy auto z cofniętym licznikiem?

Jeśli już po zakupie zorientujemy się, że auto miało korektę licznika, chociaż o tym nie wiedziałeś, to masz jeszcze szansę, aby sprawę „odkręcić”. Jeśli kupimy auto od prywatnej osoby, to odpowiada ona za wady jawne oraz ukryte, a zatem nawet jeśli nie wiedziała o cofnięciu licznika, to teoretycznie można zwrócić auto lub wytoczyć jej sprawę. Powołujemy się wtedy na odpowiedzialność na podstawie kodeksu cywilnego. Możemy wtedy żądać odstąpienia od umowy lub zmniejszenia ceny adekwatnego do korekty licznika. Termin na zgłoszenie upływa w ciągu roku od zakupu, natomiast na samo zgłoszenie wady mamy miesiąc od jej stwierdzenia.

Jeśli kupiliśmy auto w komisie, to sprawa ma się nieco inaczej. Standardowo na roszczenia mamy 2 lata, ale niekiedy w umowach komisy skracają ten okres do roku. Warto zawsze w umowie z komisem wpisywać przebieg auta, a nie stan licznika, aby ewentualnie później móc łatwiej dochodzić swoich roszczeń.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty