Procesja Bożego Ciała w Starej Wsi pod Pszczyną miała niecodzienny przebieg. A to wszystko za sprawą księdza, który przewodniczył jej, jadąc czerwonym kabrioletem. Za kierownicą siedział inny mężczyzna, a na miejscu pasażera ksiądz z parafii Świętej Jadwigi Śląskiej, który w rękach trzymał monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Unosił ją w górę ponad obrys samochodu, tak aby była widoczna dla wiernych.
Sytuację zarejestrował jeden z uczestników procesji. Mieszkańcy Starej Wsi nie kryli swojego zdziwienia, a zdania na ten temat były podzielone. Pojawiają się m.in. głosy, że ksiądz w kabriolecie podczas procesji Bożego Ciała, to obraz niesmaczny. Nawet jeśli sytuacja podyktowana była względami zdrowotnymi.
Zobacz także: Kia Stonic w naszym teście
- Jeśli ksiądz nie czuł się na siłach, powinien zostać zastąpiony przez zdrowego duchownego - m.in. takie komentarze pojawiły się w sieci. Część internautów z kolei nie wierzy w autentyczność nagrania, lub bagatelizuje sprawę, mówiąc, że każdy może jeździć czym chce.
W czasie Bożego Ciała odbywają się tzw. procesje teoforyczne. Zgodnie z liturgią, procesja teoforyczna następuje wtedy, kiedy celebrans niesie Najświętszy Sakrament poza kościół wśród uroczystych obrzędów i śpiewów, a wierni składają publiczne świadectwo swej wiary i pobożności wobec Chrystusa Eucharystycznego. Na końcu takiej procesji ma miejsce błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
W przypadku procesji Bożego Ciała w Pszczynie na Starej Wsi nie możemy mówić dosłownie o tym, że ksiądz "niósł" Najświętszy Sakrament. Obraz, jaki zapamiętają wierni, był nieco inny.
Źródło: Dziennik Zachodni
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?