- Po powrocie z Białorusi otrzymałem horrendalny rachunek za telefon. Wyłączyłem roaming transmisji danych na granicy, ale okazało się, że już w momencie stania w kolejce, telefon przełączył się automatycznie w sieć białoruską i stąd tak wysoki rachunek - skarży się turysta Piotr Sroka.
- Silniejszy jest sygnał z sieci roamingowej z zza granicy. Wtedy telefon może się przełączyć na taki mocniejszy sygnał - tłumaczy Paweł Ślubowski z firmy hadron.pl. By się ustrzec podobnym sytuacjom, przed przekroczeniem granicy należy wyłączyć automatyczny wybór sieci.
Wystarczy, że będziemy spędzali wakacje w okolicach granicy ze Szwajcarią. Podobna sytuacja może nas spotkać w okolicy Monako, które także nie jest w UE. Za 1 MB danych zapłacimy nawet ponad 30 zł.
Aby narazić się na dodatkowe koszty, wcale nie trzeba korzystać z telefonu. Niektóre samochody wyposażone są w specjalne systemy nawigacyjne. Należy pamiętać także o tym, by przełączyć je na tryb offline.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?