NIK zwrócił szczególną uwagę na fakt, że większość kontroli, jakie przeprowadza ITD, odbywa się na drogach krajowych. Podczas gdy trasy wojewódzkie i gminne pilnowane są niezwykle rzadko. Co więcej, funkcjonariusze ITD nie prowadzą działań w nocy, w weekendy oraz święta. Zdaniem urzędników ten fakt jest wykorzystywany przez nieuczciwych przewoźników.
Co więcej, podczas kontroli NIK-u ujawniono, że inspektorzy z Białegostoku i Lublina ważyli pojazdy urządzeniami, które nie były do tego przystosowane. Jeśli na podstawie tych pomiarów na przewoźnika nałożona została kara, będzie on mógł się od niej odwołać. W Białymstoku okazało się, że użytkowana przez ITD waga nie posiada ważnego świadectwa legalizacji od 20 miesięcy. Z kolei w Lublinie tylko 4 z 9 kompletów wag miało takie świadectwa aktualne.
Dodatkowo, większość kontroli ITD dotyczy przewoźników zagranicznych, choć rzadko zdarza się, by naruszali oni krajowe przepisy. Zaledwie 4% wszystkich mandatów pochodzi właśnie od obcokrajowców. NIK zwrócił również uwagę na fakt, że od 2006 roku żaden z ministrów transportu nie przeniósł 17 stacjonarnych wag z byłych przejść granicznych na drogi krajowe. Obecnie jednak żadne z tych urządzeń nie nadaje się już do użytku.
Szacuje się, że jeden tir o nacisku 20 ton na oś zużywa nawierzchnię w takim samym stopniu, co 2,5 mln aut osobowych.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?