Pierwsza runda Mistrzostw Świata eni FIM Superbike

Pirelli jest przygotowane do startu w pierwszej rundzie  sezonu Mistrzostw Świata eni FIM Superbike z nowymi 17-calowymi oponami Diablo Superbike na suchy tor, pośrednimi Diablo Wet i deszczówkami Diablo Rain. Firma Pirelli bierze udział w mistrzostwach motocykli fabrycznych od momentu powstania serii w późnych latach 80. Sezon, który właśnie startuje, będzie dla włoskiego producenta dziesiątym z kolei, w którym wystąpi jako jedyny dostawca opon do wszystkich klas mistrzostw World Superbike. To wyjątkowe osiągnięcie – rekord, dzięki któremu Pirelli zapisuje się w międzynarodowej historii sportów motorowych jako wyłączny dostawca opon z najdłuższym stażem.

Pierwsza runda w sezonie 2013 to także kamień milowy w historii tych wyścigów ze względu na zmianę rozmiarówki – dotychczas wykorzystywane opony o rozmiarze 16,5” zostaną zastąpione nowymi 17-calowymi. Przez cały poprzedni sezon i miesiące przerwy zimowej inżynierowie Pirelli intensywnie pracowali by całkowicie przeprojektować opony – nowe modele charakteryzują się zmienionymi profilami i bokami oraz większą powierzchnią kontaktu bieżnika z torem. Taka konstrukcja zapewnia większą przyczepność do podłoża i zwiększoną stabilność pojazdu, jak również lepszą kontrolę w zakrętach, tym samym zachowując 

zdolność utrzymania odpowiednich parametrów wydajności poprzez cały wyścig. Gama mieszanek została również przeprojektowana od podstaw w oparciu o nową strukturę 17-calowych opon. Nowe mieszanki są bardziej miękkie, wszechstronne i wydajne.

Tradycyjnie pierwsza runda tegorocznych Mistrzostw Świata eni FIM Superbike odbędzie się na spektakularnym torze Phillip Island w Victorii, 150 km na południe od Melbourne. Pierwszy wyścigowy weekend sezonu przypada na dni 22-24 lutego, ale wszystkie zespoły wyjadą na tor w poniedziałek 18 i wtorek 19 lutego by przeprowadzić oficjalne testy. Co prawda niektóre zespoły już mają za sobą sesje nieoficjalnych testów, które odbywały się w czwartek 14 i piątek 15 lutego, jednak jeszcze bez udziału Pirelli. Ze względu na zachowanie neutralności i nie faworyzowanie poszczególnych zespołów firma nie uczestniczyła we wcześniejszych sesjach testowych, zwłaszcza że miały one charakter prywatny i nie obejmowały wszystkich teamów. Właśnie by uniknąć sytuacji, w której zespoły biorące udział w nieoficjalnych testach zyskałyby przewagę nad pozostałymi teamami – Pirelli dostarczyło im wyłącznie podstawowe ogumienie. Oczywiście podczas oficjalnych testów i przez cały weekend będzie dostępna pełna gama opon wytypowanych na Phillip Island, łącznie z rozwiązaniami rozwojowymi zaprojektowanymi specjalnie na australijski tor.

Tor Phillip Island, wybudowany w 1956 roku, charakteryzuje się ekscytującym rozkładem z seriami szybkich i długich zakrętów przerwanych zaledwie dwoma szybkimi krótkimi wirażami, gdzie zwykle można zobaczyć wiele manewrów wyprzedzania. Jedyną prostą o znaczącej długości jest odcinek biegnący wzdłuż alei serwisowej, na którym kierowcy osiągają jedne z najwyższych prędkości w całym rocznym kalendarzu mistrzostw. Fotografowie z całego świata uwielbiają różne odcinki od strony morza ze względu na zapierający dech w piersiach widok. W grudniu 2012 r. tor przeszedł obszerny "lifting", który objął również pierwszą wymianę nawierzchni od 14 lat. Poprzednia warstwa asfaltu została położona 1998 r. W dwa dni wylano 5 tysięcy ton asfaltu by odnowić 4448 metrów toru i uczynić australijski tor najgładszym i jednym z najszybszych na świecie. Ta metamorfoza bez wątpienia odegra w tym roku kluczową rolę ze względu na opony, które zmierzą się z nowym asfaltem (powodującym zwiększone zużycie), na którym nikt się wcześniej nie ścigał.