Piesi zbliżający się do pasów będą mieli pierwszeństwo? Powstał projekt nowych przepisów

maciej.mitula
Piesi muszą być pod ochroną
Piesi muszą być pod ochroną
Co roku na przejściach giną w Polsce setki ludzi. Posłowie chcą postawić temu tamę. Będą zmiany w kodeksie drogowym.
Piesi muszą być pod ochroną
Piesi muszą być pod ochroną

Czwarty sierpnia, przejście dla pieszych obok Centrum Handlowego „Karolinka" przy ul. Wrocławskiej w Opolu. 22-letni kierowca opla wjeżdża na wysepkę oddzielającą jezdnie i taranuje stojącą tam kobietę z dwójką małych dzieci w wieku 8 miesięcy i 3,5 roku. Cała trójka zostaje przewieziona do szpitala.



To tylko jeden z 47 wypadków, do których doszło w tym roku na przejściach dla pieszych w naszym regionie. Do Sejmu trafił właśnie projekt zmian w prawie o ruchu drogowym autorstwa posłanki PO Beaty Bublewicz. Córka tragicznie zmarłego Mariana Bublewicza, wielokrotnego mistrza Polski i Europy w rajdach samochodowych, chce, by kierowcy mieli obowiązek przepuszczenia pieszych już wtedy, gdy ci zbliżają się do przejścia. Teraz kierowca musi zatrzymać się przed „zebrą", kiedy pieszy jest już na jezdni.

Mój pomysł to skutek wielkiej liczby pieszych, którzy co roku giną na naszych drogach. Przede wszystkim na przejściach dla pieszych - tłumaczy posłanka Platformy Obywatelskiej Beata Bublewicz, która chce wprowadzenia zmian w kodeksie drogowym. - To naprawdę tragiczne, wręcz porażające liczby.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2012 roku w całej Polsce doszło do 10309 wypadków z udziałem pieszych, co stanowi 27,8 procent wszystkich zdarzeń na drogach. Zginęło 1157 przechodniów, a 9694 zostało rannych. Na przejściach dla pieszych w 3342 wypadkach zginęło 212 osób, a 3376 zostało rannych.



Na Opolszczyźnie w całym ubiegłym roku zginęło 22 pieszych, a 171 zostało rannych. Na „zebrach" doszło do 22 takich zdarzeń, zginęły 2 osoby, a 58 zostało rannych. Natomiast w pierwszym półroczu tego roku na drogach regionu zginęło 12 pieszych, 56 zostało rannych. Na pasach było 47 zdarzeń, 2 osoby zginęły, 21 zostało rannych.

- Bo kierowcy pieszych traktują jak zło konieczne - mówi Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych ,,Alter Ego". - Stoją najwyraźniej na stanowisku, że silniejszy może więcej. Dlatego pilnie potrzebne są zmiany w prawie, i to zmiany systemowe.

Beata Bublewicz zapewnia, że proponowane przez nią nowelizacje już od dawna obowiązują w większości krajów tzw. starej Unii Europejskiej. Chodzi m.in. o Austrię, Holandię, Francję czy Niemcy. Potwierdzają to Polacy jeżdżący za granicę.

 

- Byłem na konferencji w Wiedniu. Organizator zorganizował nam zwiedzanie miasta. Przewodnik uprzedził nas na wstępie, by w czasie podziwiania widoków nie zatrzymywać się zbyt blisko przejścia dla pieszych, bo kierowcy zaczną się zatrzymywać przed przejściem, by nas przepuścić - mówi Andrzej Masłowski, jeden z opolskich urzędników.

Niemieccy kierowcy, którzy przyjeżdżają do Polski, dziwią się natomiast, że kiedy puszczają pieszego na pasach, ten im dziękuje.



- Bo na Zachodzie to oczywista oczywistość, że tak się robi. To nie żadna kurtuazja, to wynika z przepisów i żadnemu kierowcy nie przychodzi do głowy, by mógł zrobić inaczej - mówi Manfred Richter, pochodzący z Kędzierzyna-Koźla, a mieszkający od ponad 10 lat w Norymberdze.

A co o pomyśle posłanki Bublewicz sądzą policjanci?

- Jest jak najbardziej godny rozważenia - mówi inspektor Piotr Boba z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Kierowcy powinni bardziej uważać na pieszych. Teraz bowiem w rejonie przejść nie obserwują dostatecznie dobrze, co dzieje się na poboczach, i z tego powodu dochodzi do tragedii. Jeśli zostanie wprowadzone nowe prawo, wymusi to na nich większą ostrożność, będą też zdejmować nogę z gazu, już dojeżdżając do pasów.

Ale są także argumenty przeciw pomysłowi posłanki Bublewicz.

- W ruchliwych miejscach, gdzie przez pasy przechodzą całe potoki pieszych, tworzyć się będą gigantyczne korki - obawia się Tadeusz Maciąg, kierowca z Opola. Jako dowód na to, co mówi, przytacza przykłady przejścia dla pieszych na ul. 1 Maja w okolicach dworca PKP i PKS.

- Zanim postawiono na nich światła, kiedy przyjechał do Opola pociąg, to podróżni, którzy z niego wysiedli, na kilka dobrych minut blokowali przejście i ruch na drodze - mówi pan Tomasz.


Zobacz też: Tragiczny długi weekend na drogach - 47 zabitych i 634 rannych


Nowym pomysłem Beaty Bublewicz Sejm zajmie się najwcześniej jesienią. Jeśli go zaakceptuje, zajmie się nim Senat, a potem - żeby mógł wejść w życie - będzie musiał podpisać prezydent. W tym roku nowe prawo obowiązywać zatem jeszcze nie będzie. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty