Drogowcy rozpoczęli montaż sygnalizatorów zjazdowych na rondzie Solidarności oraz Dembowskiego (dawniej Obornickie). Prace mają potrwać do końca maja.
W przyszłości wszystkie poznańskie ronda, gdzie są światła mają mieć założone sygnalizacje przed wyjazdami. Oznacza to, że kierowcy najpierw będą czekać na zielone przed wjazdem, a potem po raz kolejny przed opuszczeniem obiektu. Podobne rozwiązania są już zastosowane na Starołęce i rondzie Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
– To z pewnością znacząco wpływa na poprawę bezpieczeństwa na drogach – mówi dr inż. Jeremi Rychlewski z Politechniki Poznańskiej.
Zaznacza, że takie rozwiązanie może powodować spowolnienie ruchu i zmniejszenie płynności przejazdu. Jednak, według niego, w znacznym stopniu zależy to od odpowiedniego zaprogramowania cyklów świateł.
– Na Starołęce takie rozwiązanie się sprawdza, natomiast na rondzie Jeziorańskiego już nie – zaznacza Jeremi Rychlewski.
Dodatkowo w tym drugim przypadku słupy nie zawsze są dobrze widoczne. Przez to, niektórzy kierowcy przejeżdżają na czerwonym, inni natomiast blokują ruch. Dlatego przyda się tam zmiana oprogramowania.
Według specjalisty z Politechniki Poznańskiej takie rozwiązania są wymagane przez zmiany w przepisach. – Zgodnie z nimi sygnalizatory wyjazdowe powinny być na większych rondach, na mniejszych jak w przypadku Obornickiego już nie, ale z pewnością i tam zwiększy się bezpieczeństwo – zaznacza Jeremi Rychlewski.
Natomiast Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki dodaje, że obojętnie w jakim miejscu montowane sygnalizatory mają jedno zadanie - zwiększenie bezpieczeństwa.
Natomiast najczęściej odbywa się to kosztem szybkości przejazdów. Zgodnie z danymi policji liczba wypadków i kolizji na rondzie Starołęka po przebudowie i zamontowaniu sygnalizatorów wyjazdowych zmniejszyła się o około 80 procent (modernizacja odbyła się w 2004 roku).
– Wiemy, że kierowcy często gubią się w organizacji ruchu na rondach, dlatego gdy nowe rozwiązania zostaną wprowadzone w tych dwóch miejscach z pewnością nasi funkcjonariusze będą tam na miejscu. Ich zadaniem będzie, jeśli zajdzie taka potrzeba, pomoc kierowcom – zaznacza Józef Klimczewski.
Natomiast Dorota Wesołowska, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, tłumaczy, że przeprowadzone zostaną prace nie tylko na samych rondach.
– Wykonane będą również: modernizacja sygnalizacji na ulicy Strzeszyńskiej, system transmisji danych do centrum sterowania ruchem ZDM, prace budowlane umożliwiające w przyszłości montaż kamer monitoringu miejskiego – wylicza Dorota Wesołowska. Koszt wszystkich prac to kwota ok. 700 tysięcy złotych.
Według ZDM sygnalizatory zjazdowe w istotny sposób poprawiają również bezpieczeństwo pieszych na przejściach. – Niestety, często kierowcy nie przestrzegają przepisów prawa i nie ustępują pierwszeństwa pieszym – mówi Dorota Wesołowska. – Pamiętajmy, że wśród pieszych dużą część stanowią osoby starsze, niepełnosprawne, dzieci i rodzicie z małymi dziećmi, o których bezpieczeństwo należy szczególnie zadbać – podsumowuje rzeczniczka ZDM.
Do końca tego roku ma zostać przygotowana dokumentacja dotycząca montażu świateł wyjazdowych na rondzie Śródka. Możliwe, że prace tam rozpoczną się wiosną 2016.
Źródło: Głos Wielkopolski
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?