Poznań: Tablice w strefie parkowania albo pokazują nieprawdę, albo są zepsute

Marcin Idczak
Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute Fot:  Waldemar Wylegalski
Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute Fot: Waldemar Wylegalski
Już od dwóch lat na Jeżycach stoją tablice Zarządu Dróg Miejskich, których celem jest informowanie kierowców o wolnych miejscach postojowych w Strefie Płatnego Parkowania w tej części Poznania. - Jednak albo są zepsute, albo wyświetlane informacje są nieaktualne - dodaje Tomasz Konieczny, kierowca który często parkuje w rejonie Jeżyc i Grunwaldu.

Według Jacka Szukały, dyrektora ZDM tablice i ich montaż kosztował 1,8 miliona złotych.  Zawarte to było w cenie poszerzenie

Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute Fot:  Waldemar Wylegalski
Montaż tablic kosztował 1,8 mln złotych - coraz częściej są zepsute Fot: Waldemar Wylegalski

strefy o Jeżyce (niemal 14 milionów złotych). Jednak zdaniem kierowców nie spełniają one swoich zadań.

- Miały informować o tym ile jest wolnych miejsc postojowych na poszczególnych ulicach  - stwierdza Tomasz Konieczny.

Przez kilkanaście dni sprawdzaliśmy jak funkcjonują tablice i okazało się, że ta ustawiona przy skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Kościelnej na przełomie marca i kwietnia była notorycznie zepsuta.  
-  Jej naprawa została zlecona firmie serwisującej - powiedział po naszej interwencji Tomasz Libich z ZDM.

W przypadku innych najczęściej wyświetlane były informacje:  brak miejsc lub mało miejsc. Jedynie na obrzeżach jeżyckiej strefy  można zobaczyć, że są wolne miejsca.

- Czyli można było się z nich dowiedzieć tego co i tak każdy kierowca wie - stwierdza Tomasz Konieczny.

Jak nas poinformowano w ZDM informacje na tablicach nie muszą na bieżąco odzwierciedlać ilości wolnych miejsc postojowych.  Najpierw obliczany jest specjalny algorytm opracowywany  na podstawie ilości miejsc na danej ulicy, liczby sprzedanych biletów, wykupienia kart abonamentowych.

Dopiero później informacja wędruje na elektroniczny wyświetlacz.  Na zamontowanie systemu, który by w czasie rzeczywistym odzwierciedlał sytuację parkingową nie ma pieniędzy.

Według Michała Beima, specjalisty od komunikacji miejskiej w Polsce i w Niemczech zamiast tworzenie namiastki systemu informacyjnego lepiej było wydać pieniądze na naprawy chodników lub jezdni w tej części Poznania.

Tym bardziej, że tablice informują jedynie o miejscach postojowych na głównych ulicach. Na mniejszych, bocznych już nie. Do 2014 roku podobne tablice chciano zamontować w rejonie ulicy Głogowskiej (w ramach systemu ITS, który m.in. miał precyzyjnie wskazywać liczbę miejsc postojowych). Jednak, na razie, nie ma na to  pieniędzy.

- Przynajmniej brak kasy uchroni nas od kupna czegoś co nie spełnia swojej roli - podsumowuje radny Michał Grześ.

źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty