Prywatne blokady na koła nielegalne?

Przemysław Pepla
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
W ostatnich latach liczba samochodów w naszym kraju znacząco się zwiększyła. Z tego też powodu coraz trudniej znaleźć wolne miejsce parkingowe, także na osiedlach mieszkaniowych. Niektórzy zarządcy parkingów wynajmują prywatne firmy, które zakładają blokady na koła "niechcianym" pojazdom na terenie spółdzielni. Jednak czy takie działanie jest zgodne z prawem.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Jak wynika ze statystyk, po drogach naszego kraju porusza się obecnie ponad 17 mln pojazdów, podczas gdy w 2000 roku liczba ta wynosiła ok. 14 mln. Zwiększona ilość samochodów nie pozostaje bez wpływu na dostępność miejsc parkingowych, zwłaszcza w miastach. Z powodu braku wolnych stanowisk postojowych przy ulicach, niektórzy kierowcy zaczęli zajmować miejsca na osiedlach mieszkaniowych.

Zarządcy parkingów, najczęściej spółdzielnie, "walczą" z takim zachowaniem na własną rękę. Jedną ze stosowanych przez nich metod, jest nawiązanie współpracy z firmami zakładającymi blokady na koła. Ich zdjęcie uwarunkowane jest uiszczeniem opłaty w wysokości kilkuset złotych. Jednak tego typu działania od razu wzbudziły wątpliwości kierowców.

- Blokadę na koła w świetle naszego prawa może zakładać wyłącznie podmiot do tego uprawniony. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie usuwania pojazdów i blokowania ich kół określa tryb oraz jednostki i warunki ich współdziałania m. in. w zakresie blokowania kół pojazdów w razie pozostawienia ich w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie utrudnia ruchu lub nie zagraża bezpieczeństwu. § 2 ust. 5 w/w rozporządzenia wymienia organy mogące dokonać blokady kół pojazdów i są nimi straż gminna (miejska) oraz Policja - wyjaśnia asp. Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji. - Każdy inny podmiot dokonujący czynności, jaką jest blokada kół działa bezprawnie - podkreśla.

Przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych dodają, że pozostawienie auta na prywatnej nieruchomości, a taką jest parking osiedlowy, jest naruszeniem prawa własności. Jednakże nie jest to równoznaczne z prawem do blokowania takiego pojazdu.

Pozostaje zatem pytanie, jakie działania zarządców są legalne? - W spornych sytuacjach zalecam wezwanie na miejsce Straży Miejskiej bądź załogi Policji, które to organy mogą zastosować wobec "niesfornego" kierowcy postępowanie mandatowe, sporządzić wniosek o ukaranie do Sądu, a w niektórych określonych odrębnymi przepisami sytuacji odholować pojazd na koszt właściciela - tłumaczy asp. Opas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty