W przypadku fińskiego milionera oparto się na jego zeznaniu podatkowym za 2013 rok. Po ukaraniu kierowca skarżył się na jednym z portali społecznościowyc, że "w Finlandii nie da się żyć pewnym ludziom, którzy mają wysokie dochody i majątek”.
Internauci nie współczują kierowcy. Większość z nich uważa, że kto przestrzega przepisów, ten nie płaci mandatów.
To nie pierwszy taki przypadek w Finlandii. W 2013 roku inny kierowca został ukarany mandatem w wysokości 95 tys. euro (ok. 400 tys. zł). Przy ograniczeniu do 50 km/h jechał 77 km/h.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?