Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z naszego startu. Jechaliśmy konsekwentnie i równo. Trasa była bardzo trudna, ale nie traciliśmy płynności jazdy”- komentuje Aleksander Szandrowski. „Długo przygotowywaliśmy się do tego startu i dziś można było zobaczyć tego efekty. Cieszymy się też, że obyło się bez poważniejszych awarii sprzętowych” - dodał.
Rafał Płuciennik przyznaje, że sukces nie przyszedł łatwo, ale zespół ciężko pracował na to miejsce. „Za każdym razem przyjeżdżamy na rajd z myślą o zwycięstwie. Tak było i teraz” - dodaje. „Najwyższe podium cieszy tym bardziej, że na trasie nasz duet wyciągał dwie ekipy, które utknęły po drodze. Mimo straty kilkunastu minut udało nam się przyjechać z najlepszym wynikiem – to wielka satysfakcja”.
Ogromny sukces zaliczył też duet Kosińska/Derengowski, którzy w klasie open stanęli na najniższym stopniu podium. „Pierwszego dnia jechało się bardzo dobrze. Trasa była prosta i szybka. Kolejne dni były znacznie trudniejsze. Tym bardziej cieszę się, że udało się utrzymać podium” - komentuje Kosińska.
W klasie T1 zwyciężyła załoga Żełudow/Rubnicki z Rosji. Na drugim miejscu uplasował się duet Dąbrowski/Czachor. Niespodzianką był brak na podium Krzysztofa Hołowczyca, który z powodu awarii skrzyni biegów ostatecznie uplasował się na 9. miejscu. RMF 4RACING Team za tydzień stanie przed szansą na kolejne podium w rajdzie Baja Challenge.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?