Nie potrzeba wnikliwej analizy, aby stwierdzić, że auto prezentuje się praktycznie tak samo, jak odświeżony model zaprezentowany przez Saaba kilka lat temu. Z samochodu znikło logo gryfa, gdyż prawa do niego ma firma Scania oraz spółka Saab AB.
Pod maską wylądował 2,0-litrowy turbodoładowany silnik generujący 220 KM. Producent nie zdradził jednak dokładnych osiągów pojazdu. Wiadomo natomiast, że w przyszłym roku ma powstać model elektryczny.
Szef koncernu NEVS Mattias Bergman w oświadczeniu prasowym podkreślił, że to naprawdę bardzo złożone i skomplikowane zadanie, by uruchomić produkcję modelu po przeszło dwóch i pół roku przerwy.
Montaż auta rozpoczął się już w szwedzkiej fabryce Saaba w Trollhättan. Saab 9-3 Aero został wyceniony na 279 tys. koron szwedzkich (ok. 132 tys. zł).
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?