Podsumowanie:

clio 1.2 16v tech-road 2001r,przebieg 91tys.km.Uzytkuje auto od nowosci.Olej wymieniam co 15tys.km wraz z filtrami(oleju,powietrza).Jak do tej pory wymienilem:klocki hamulcowe,plyn hamulcowy,lozysko w prawym przednim kole,raczke od fotela pasazera i silniczek zamka klapy bagaznika,ogranicznik drzwi kierowcy,swiece zaplonowe,rozrzad oraz cewke z przewodami.Auto dobrze trzyma sie drogi i jak na razie nic nie wskazuje na to zeby to sie mialo zmienic.W zawieszeniu jeszcze nic nie stuka,ale pewnie juz nie dlugo.troche zaczynaja trzeszczec plastiki z tylu kabiny.Ogolnie sprawuje sie dobrze po za trzema dosc denerwujacymi mankamentami.A mianowicie: Od nowosci kiedy silnik jest zimny(szczegolnie zima) cos w nim grzechocze(jak by po stronie kierowcy).Po rozgrzaniu silnika dziwne dzwieki gina.W serwisie oczywiscie powiedzieli,ze ten typ tak ma(to byla pierwsza i za razem ostatnia wizyta w serwisie).Do dzis tak jest i nikt nie wie o co chodzi.Gdyby ktos wiedzial co to jest prosze o kontakt([email protected]).Ogolnie silnik sprawuje sie bdb.Malo pali(trasa 5l,miasto7l) i jest bardzo elastyczny,nie bierze ani grama oleju. Dodam,ze uzywam praktycznie calej skali obrotomierza do5000tys.obr/min(oczywiscie to po rozgrzaniu silnika).Zawiodl tylko raz czemu podobno byla winna zabrudzona przepustnica.Wtedy skakaly obroty i gasl silnik.W tej chwili jest dobrze. Drugi mankament to wiecznie przepalajace sie zarowki soczewkowych swiatel mijania hb3.Mam juz chyba szosty komplet,ale to podobno normalne. Trzecia sprawa to zapalajace sie kontrolki poduszek powietrznych(wystarczy poruszac przewodami pod fotelem i gasna). Ogolem bardzo mile,male,zrywne,miejskie auto z wygodnymi przednimi fotelami.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?