Podsumowanie:

Jestem kierowcą z 40 letnim stażem. Jeździłem różnymi samochodami, prywatnie i służbowo zaczynając od Fiata 125, przez Zastawę, Dacię, Polonezy, Jettę, Espero, Passata, Audi, Opla, Renault czy Citroena, nie mówiąc o samochodach typu Combo i większych. Mam za sobą również krótki epizod z BMW x3, o którym pomimo dużego przebiegu nie mógł bym powiedzieć złego słowa. Subaru Forester daje świadomemu kierowcy który pamięta że ten samochód hamuje tak jak każdy inny, jakąś irracjonalną satysfakcję z jazdy i poczucie bezpieczeństwa. Jedzie się nim jak "po sznurku", jak by był "przyklejony", a jednocześnie jest bardzo zwrotny i reagujący na każdy ruch kierownicą. Doskonałą widoczność i wbrew pozorom wielkość samochodu w niczym nie przeszkadza w codziennej, w tym również "parkingowej" eksploatacji. Zakup tego samochodu był świadomym wyborem (jeździłem wcześniej jakiś czas Outbackiem), z akceptacją jego drobnych wad i poziomu spalania. Żeby docenić, trzeba po prostu takim samochodem pojeździć w pogodę i niepogodę a wtedy uzależnienie gwarantowane. Polecam!

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?