Podsumowanie:

Witam, Moją Suzi kupiłem w lutym tego roku, a pojechałem po nią z W-wy aż do Gdyni. I nie żałuję zakupu. Autko jest z 1997r posiada silnik 1000cm3, 55KM, wielopunktową "szprycę" i jest naprawdę super, pali od 4,9 do 7,6L (górna granica przy naprawdę ostrej jeździe po mieście). Zaufania do suzuki nabrałem po zakupie przez mojego ojca - swifta w 1998r. Moją altówką jeżdżę sporo (od lutego zrobiłem już 20 tys. km), przejeździłem już niemal całą Polskę, byłem na wakacjach w Chorwacji, i dopiero w dniu wczorajszym wymieniłem wahacz. Nie wytrzymał trudów jazdy po miejskich łatach. Niestety na polskie (a w szczególności warszawskie) drogi odpowiednią klasą samochodów są tylko terenówki. Jedynym minusem całego samochodu (może raczej cechą ogólnie małych samochodów) jest zawieszenie, które daje znać o wszystkich nierównościach w jezdni. Jednak nie uważam tego za szczególną wadę, ponieważ w innych tego typu samochodach jest jeszcze gorzej (np. Matiz czy Seicento) Jeśli chodzi o osiągi, na autostradzie Kraków-Katowice z dwiema osobami na pokładzie - zamknąłem szafę bez problemu!!! (160 km/h) Sam byłem w szoku, że samochodzik tyle pojedzie, i nawet można było w środku rozmawiać. ciekwaostką był fakt, że po przejechaniu ok. 70 km z maksymalną prędkością wskaźnik paliwa przesunął się może o milimetr. Niestety w lipcu przyszłym roku planuję dłuższy wyjazd za granicę, więc będę musiał się rozstać z moją suzi, jednak chyba zostanie ona w rodzinie.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?