Podsumowanie:

Posiadam swifta z roku 1999; kupiłem go w grudniu 2005. Posiadam wersje 3 drzwiową z silniczkiem 1.0, 2 poduchy, ABS, pełna elektryka, immobiliser, centralny zamek. Autko polecam; przejechałem ponad 3000km i jestem bardzo zadowolony. Na tą pojemność silnika lepsze 3 cylindry jak 4. Spalanie latem po mieście 5,7 litra. Silnik ma niezłego kopa po 3500 obrotów. Wyciszyłem półke z tyłu bo sie trzaskała na dziurach, plastiki troche telepią ale wszystko da się wyciszyć. Autko nie lata na zakrętach, dobrze trzyma się drogi. W zimie nawet przy -28*C odpala od razu; dobrze działa ogrzewanie. Jedynie do czego mozna się przyczepić to trzeszczące plastiki oraz kiepskie wyciszenie silnika(mnie to nie przeszkadza); Węgrzy tu dali ciała, nie przyłożyli się do pracy. Tyle mogę napisać.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?