Podsumowanie:

w 94 kupiłem swita 1.3 GTI 16V miał wtedy 2lata i 30 tyś .Po zakupie zmieniłem olej na syntetyk ,wszystkie paski i filtry.Ppzez 9lat zrobiłem 290 tyś km.W tym czasie zepsuł się 3 razy i to z mojej winy tj zapchany układ paliwowy,zarżnięte sprzęgło iuszkodzony przegub. Reszta jak tłumik,oleje i amortyzatory to części eksploatacyjne nawet w czołgu musisz wymienić.To prawda wyciągał 200 a na starcie Fordy 1,8 i Megane 20 coupe dostawały baty.Możecie sprawdzić ile od 0-100 miało BMW 2.0 z tamtych lat.NIebył to natomiast sam.rodzinny.Sprzedałem go do rali crosu.Będę go pamiętał wiele lat.Teraz mam OmegęB full wypas i wiecie co 300%więcej emocji w tej taczce jaką był Swift (miał sportowe zawieszenie)

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?