Podsumowanie:

Auto kupiłem troszkę przypadkowo, choć przyznam, że jako młody chłopak marzyłem o tym, by mieć Volvo. Mam V40 z 2000r. z silnikiem 1,8 16V 122KM. Przebieg udokumentowany 137000km (serwisowany). Auto kupiłem od pierwszego właściciela, jest z salonu, bezwypadkowe w najlepszej wersji wyposażenia. Zrobiłem nim jak dotąd blisko 7000 km, czyli nie jest to dużo, ale jestem z niego zadowolony. Pierwszy 1000km jeździłem na benzynce (spalanie do 8l w trasie i 11l w miescie), ale postanowiłem założyć gaz sekwencyjny z wiadomych względów :-) Zdecydowałem się na dobrą instalację i wybrałem Omegas firmy Landi Renzo. Powiem krótko: REWELACJA!!! Polecam wszystkim. Auto pali mi 10-11l gazu w cyklu mieszanym z włączoną klimą. Nie czuć kiedy przechodzi na gaz, zero szarpania! Super. Założyłem ją w fachowym warsztacie i mimo wysokiej ceny nie żałuję. Koszt usługi: 3900zł. Zwróci się szybko, bo benzyna idzie w górę. Wymieniłem w nim rozrząd, olej, filtry, świece i pasek wieloklinowy. Zrobiłem to w prywatnym warsztacie, bo ceny w servisie powalają!!! Ogólnie miłe i sprytne autko. Dotychczas jeździłem francuzami i japończykiem (mazda). Teraz jestem pewien, że zostane przy Volvo. Jedyny minus to trochę głośny silnik przy przekroczeniu 130km/h. Nie piszę o zawieszeniu bo to bolączka wszystkich kierowców w naszym kraju, niezależnie od auta jakie posiadają.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?