SsangYong Korando wraca na rynek po ponad pięcioletniej przerwie, ale oczywiście w nowym wcieleniu. Inżynierowie zmienili nie tylko wygląd auta, ale i koncepcję konstrukcyjną. Poprzednio Korando było zbudowane na ramie, teraz ma nadwozie samonośne.
Zaprojektowanie nowego Korando powierzono renomowanemu włoskiemu styliście Giorgetto Giugiaro. To był dobry ruch, bo stylistyka wcześniejszych modeli SsangYonga nie trafiała w gusta europejskich klientów. Z Korando powinno być inaczej.
Początkowo nowy SsangYong będzie napędzany wysokoprężnym, dwulitrowym silnikiem o mocy 175 KM. Biorąc pod uwage pojemność w stosunku do mocy jest jednym z lepszych wyników w tej klasie. Według deklaracji producenta średnie spalanie w cyklu mieszanym ma wynosić 6 litrów oleju napędowego na 100 km.
Korando będzie jest oferowany z sześciobiegową skrzynią w wersji manualnej lub automatycznej i z napędem na przednie koła lub 4x4.
W standardowym wyposażeniu wszystkich wersji tego auta znajdzie się sześć poduszek powietrznych, w tym dwie czołowe oraz poduszki boczne i kurtynowe. Samochód jest też wyposażony w elektroniczny system stabilizacji toru jazdy (ESP) ze zintegrowanym zabezpieczeniem przed wywróceniem się pojazdu, systemem wspomagania hamowania awaryjnego, systemem ułatwiania ruszania na wzniesieniu i systemem automatycznego włączania świateł awaryjnych przy gwałtownym hamowaniu. Do standardu należą też aktywne zagłówki przy przednich fotelach i zaczepy ISOFIX.
SsangYong
Firma powstała w 1954 roku w Korei Południowej. Od 1988 roku występuje pod obecną nazwą. W 1991 podjęto współpracę z koncernem Daimler-Benz, dzięki której do dziś auta tej marki są konstrukcyjnie oparte na Mercedesach. Od 1998 do 2000 roku właścicielem SsangYonga było Daewoo, zaś w 2004 roku właścicielem większości akcji został chiński koncern Shanghai Automotive Industry.
Wojciech Frelichowski
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?