SsangYong Torres. Prezentacja, pierwsze wrażenia, dane techniczne, data premiery

Kamil Rogala
Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie ciekawostką, abstrakcją dla większości klientów, a wreszcie interesującą alternatywą dla innych modeli na rynku w segmencie kompaktowych SUV-ów. Trochę szkoda, że oferta silnikowa na start wygląda mizernie, ale mimo wszystko warto poczekać i dokładnie śledzić rozwój koreańskiej marki. Kto wie, może niedługo powtórzą sukces Kii i Hyundaia?
Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie ciekawostką, abstrakcją dla większości klientów, a wreszcie interesującą alternatywą dla innych modeli na rynku w segmencie kompaktowych SUV-ów. Trochę szkoda, że oferta silnikowa na start wygląda mizernie, ale mimo wszystko warto poczekać i dokładnie śledzić rozwój koreańskiej marki. Kto wie, może niedługo powtórzą sukces Kii i Hyundaia? Kamil Rogala
Jeszcze kilka lat temu marka SsangYong była tratowana z przymrużeniem oka, trochę po macoszemu, jak ciekawostka. Dziś to licząca się na rynku marka, której nie wypada pomijać i być może wciąż nie jest to pełnoprawna alternatywa dla europejskich producentów, być może również dla Hyundaia i Kii, ale plany na najbliższe miesiące, wyniki sprzedażowe z poprzednich lat oraz najnowsze dzieło – model Torres – sugerują, aby dokładnie obserwować tego producenta.

Spis treści

Dziś już każdy zauważa ofertę SsangYonga, choć nie każdy traktuje ją poważnie i mało kto rozważa zakup modelu tej marki. Zazwyczaj nikt nie chce nawet spróbować, zapisać się na jazdę testową, bo wciąż ma w głowie jakieś dziwne uprzedzenia, stereotypy itp. A to błąd, bowiem modele tej marki nie odstają od swoich konkurentów jakością wykonania, stylistyką czy wyposażeniem. Tivoli to ciekawa propozycja w segmencie kompaktowych crossoverów, odmiana Grand zaskakuje przestronną kabiną, model Korando z kolei ładnym wyglądem. Rexton natomiast to chyba jedyny w tej klasie (pomijając o wiele droższe alternatywy) SUV zbudowany na ramie z naprawdę niezłymi właściwościami terenowymi. Oferta nie jest to prawda zbyt obszerna, ale już niedługo wzbogaci ją m.in. nowy model o nazwie Torres.

SsangYong Torres prosto z… Chile

Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie
Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie ciekawostką, abstrakcją dla większości klientów, a wreszcie interesującą alternatywą dla innych modeli na rynku w segmencie kompaktowych SUV-ów. Trochę szkoda, że oferta silnikowa na start wygląda mizernie, ale mimo wszystko warto poczekać i dokładnie śledzić rozwój koreańskiej marki. Kto wie, może niedługo powtórzą sukces Kii i Hyundaia? Kamil Rogala

Na warszawskiej prezentacji mogliśmy zobaczyć najnowszy model o nazwie Torres, który przybył do naszego kraju prosto z Chile. Skąd w ogóle ta nazwa i dlaczego auto przybyło do nas z tego odległego kraju? Zapewne nazwa modelu – Torres – mało komu się z czymkolwiek kojarzy. Trudno również rozwikłać połączenie latynosko brzmiącej nazwy z koreańskim producentem. Otóż nazwa „Torres” nawiązuje do Parku Narodowego Torres del Paine w Patagonii. To z kolei kraina geograficzna w południowej części Ameryki Południowej, położona na terenie Argentyny i Chile. Zdaniem producenta, nowy model Torres ma odzwierciedlać przygody, zgodę z naturą, aktywny tryb życia itp. Fakt, dość surowa stylistyka, napęd na cztery koła i zupełnie nowe podejście do wyglądu daje nadzieję na kolejne, równie udane wizualnie propozycje. Poza tym auto pojawiło się u nas w kraju jako swego rodzaju nagroda za świetne wyniki sprzedażowe. Jesteśmy jednym z pierwszych krajów na świecie, które mogły oglądać to auto na żywo. A jak się prezentuje?

SsangYong Torres. Stylistyka nadwozia i wnętrze

Chyba każdy pamięta modele koreańskiej marki sprzed lat tj. Rodius, Actyon czy Kyron, które nie zachwycały stylistyką, a dziwne kształty nie każdemu przypadły do gustu. Na szczęście czasy tych stylistycznych eksperymentów minęły i obecnie w ofercie są dość ładne, atrakcyjne wizualnie auta. Sęk jednak w tym, że niespecjalnie się wyróżniają. Model Torres to nowy rozdział w historii marki i trzeba przyznać, że ogląda się go z przyjemnością. Oczywiście możemy tu zauważyć podobieństwa do innych marek tj. Jeep, Land Rover czy Toyoty, ale jako całość – trudno się do czegokolwiek przyczepić.

Uwagę zwraca surowe, muskularne nadwozie z licznymi terenowymi elementami. Oprócz licznych nakładek z czarnego tworzywa sztucznego na nadkolach, progach czy zderzakach, są również srebrne wstawki, ciekawy panel metaliczny na słupku C, przetłoczenia na masce czy też elementy przypominające wyposażenie samochodów przeprawowych. Naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić i co prawda jest to model przedprodukcyjny, ale zdaniem importera ostateczna wersja na pewno nie będzie wyglądała gorzej. Ba! Mówi się, że będzie nieco więcej ciekawych dodatków. Jedyne co mnie rozczarowało, to „wybrzuszenie” na klapie bagażnika, które ma nieco przypominać miejsce na koło zapasowe, ale ten element nie ma żadnego zastosowania – to tylko plastikowa nakładka. Szkoda, że nie zdecydowano się np. na niewielki schowek np. na gaśnicę, trójkąt itp.

Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie
Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie ciekawostką, abstrakcją dla większości klientów, a wreszcie interesującą alternatywą dla innych modeli na rynku w segmencie kompaktowych SUV-ów. Trochę szkoda, że oferta silnikowa na start wygląda mizernie, ale mimo wszystko warto poczekać i dokładnie śledzić rozwój koreańskiej marki. Kto wie, może niedługo powtórzą sukces Kii i Hyundaia? Kamil Rogala

Wnętrze również jest bardzo poprawne, proste, podobnie jak nadwozie, nieco surowe, ale nie zabrakło nowoczesnych rozwiązań np. ekranu do sterowania klimatyzacją oraz najważniejszymi funkcjami. Rozwiązanie to przypomina ekran, który znajdziemy w niektórych modelach Audi i co prawda wygląda atrakcyjnie, ale nie jest okazem ergonomii. O ile w Audi mamy reakcję haptyczną po wybraniu funkcji lub naciśnięciu ikony, tak tutaj nic się nie dzieje. Poza tym Audi powoli rezygnuje z tego rozwiązania i w nowszych modelach wraca do analogowego sterowania. Co ciekawe, ten sam ekran z funkcjami sterowania klimatyzacją, nawiewami, podgrzewaniem foteli itp. można wywołać na ekranie głównym i wyświetlać to samo w tym samym czasie. Nie bardzo rozumiem, po co więc dodatkowy ekran pod głównym wyświetlaczem? Szkoda także, że ekran główny ma tak szeroką ramkę z błyszczącego plastiku, a boczki drzwi w całości wykonano z twardego tworzywa.

Auto mierzy niespełna 4,7 metra długości, a więc mieści się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Korando a Rextonem. Jeśli ktoś szuka dużej ilości miejsca, szczególnie na kanapie, powinien poważnie rozważyć ten samochód, bowiem z tyłu swobodnie zmieszczą się trzy dorosłe osoby, a dwoje pasażerów może mieć wzrost powyżej 1,9 metra! Bagażnik jest duży, choć oprócz rolety nie zauważyłem tam żadnych praktycznych dodatków – brak haczyków, uchwytów, siatek, pasów mocujących itp. Szkoda, choć pod względem przestrzeni nie można narzekać – 700/1660 litrów.

SsangYong Torres. Silniki, data premiery, ceny

Pod maską SsangYonga Torres na początku pojawi się silnik benzynowy 1.5 T-GDI o mocy 163 KM, znany m.in. z modelu Korando. To ciekawa, przyjemna w odbiorze, elastyczna jednostka napędowa, która niestety ma spory apetyt na paliwo, ale być może do tego czasu uda się ja dopracować pod tym kątem. Jeśli chodzi o przeniesienie napędu, do wyboru będzie napęd na przód lub na cztery koła, jak również 6-biegowa skrzynia manualna bądź automatyczna (Aisin). Zaraz po rynkowej premierze, która ma mieć miejsce pod koniec tegorocznych wakacji, do oferty trafi także wariant elektryczny – być może ten sam, co w Korando tj. 190-konny z baterią 62 kWh (brutto).

Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie
Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie ciekawostką, abstrakcją dla większości klientów, a wreszcie interesującą alternatywą dla innych modeli na rynku w segmencie kompaktowych SUV-ów. Trochę szkoda, że oferta silnikowa na start wygląda mizernie, ale mimo wszystko warto poczekać i dokładnie śledzić rozwój koreańskiej marki. Kto wie, może niedługo powtórzą sukces Kii i Hyundaia? Kamil Rogala

Ceny nie są oczywiście znane, ale biorąc pod uwagę fakt, że auto pozycjonowane jest pomiędzy Korando a Rextonem, które kosztują odpowiednio od 108 490 i 196 990 złotych, możemy spodziewać się kwoty startowej około 150 000 złotych. Przy okazji warto wspomnieć, że w tym roku modele Tivoli i Rexton przejdą lifting – pierwszy dostanie zupełnie nowe wnętrze, topowy z kolei nowe lampy, elementy wyposażenia i lepsze materiały we wnętrzu.

Podsumowanie

Jestem bardzo ciekawy rozwoju marki SsangYong w Polsce, bowiem ambicje i plany są imponujące i niezwykle ciekawe. Nowy model Torres nie jest jedynie ciekawostką, abstrakcją dla większości klientów, a wreszcie interesującą alternatywą dla innych modeli na rynku w segmencie kompaktowych SUV-ów. Trochę szkoda, że oferta silnikowa na start wygląda mizernie, ale mimo wszystko warto poczekać i dokładnie śledzić rozwój koreańskiej marki. Kto wie, może niedługo powtórzą sukces Kii i Hyundaia?

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty