Załoga Lotos Dynamic Rally Teamu jadąca Mitsubishi Evo X prowadziła w swojej klasie przez pierwsze dwa dni rajdu, jednak podczas czwartego etapu trzeba było wymienić skrzynię biegów, co oznaczało pięciominutowe spóźnienie i 50 sekund kary. Co gorsza, awarii uległ także dyferencjał i nasi reprezentanci omal nie zakończyli przedwcześnie udziału w tej prestiżowej imprezie.
-"Bardzo się cieszę, że jesteśmy na mecie Monte Carlo, bo ostatnie wydarzenia nie zapowiadały tak optymistycznego zakończenia. Była to prawdziwa walka o przetrwanie. Awarii uległ dyferencjał i skrzynia biegów. Niesprawnym autem jechaliśmy 18 kilometrów na odcinku specjalnym i 40 kilometrów na dojazdówce. Mechanicy mogli tylko usprawnić samochód, bo tak dużej awarii nie dało się usunąć w tak krótkim czasie przewidzianym na serwis. Presja czasu była
ogromna, tym bardziej, że na tym rajdzie skorzystanie z SupeRally nie było możliwe. Podjęliśmy wyzwanie i próbowaliśmy przejechać dwa kolejne oesy nie w pełni sprawnym samochodem. Z wielkimi trudnościami udało się dojechać do mety. Jesteśmy tutaj i jest to najlepsza wiadomość ostatnich 5 dni. Wywozimy z Monte Carlo 25 punktów i jako liderzy PWRC wystartujemy w kolejnej rundzie mistrzostw świata - Rajdzie Meksyku." - powiedział szczęśliwy Michał Kościuszko.
W “generalce" 80. Rajd Monte Carlo, który po trzech latach przerwy (w tym czasie był jedną z rund serii IRC) wrócił do kalendarza mistrzostw świata, dominowali broniący tytułu Sebastien Loeb i jego pilot Daniel Elena (Citroen DS3 WRC). Drugie miejsce zajął Hiszpan Dani Sordo (Mini John Cooper Works), a trzecie nowy nabytek zespołu Forda - doświadczony Norweg Petter Solberg (Ford Fiesta RS).
-"Bardzo się cieszę ze zwycięstwa w tym rajdzie, bo ono dla mnie dużo znaczy. Widziałem wielu kibiców wzdłuż trasy i chciałem też wygrać dla nich. Miałem dużą przewagę nad drugim zawodnikiem, ale nie powiedziałbym, że to było łatwe zwycięstwo. Musieliśmy się przystosować do różnych warunków i moje prowadzenie zostało wypracowane dzięki lepszym wyborom opon, głównie dzięki pracy zespołu Citroena i naszego partnera Michelin. Pierwszy raz w WRC, od długiego czasu, mogliśmy wybierać między pięcioma typami ogumienia i zawsze wybieraliśmy właściwe opony. Citroen DS3 WRC spisywał się jak marzenie. Miałem dobre wyczucie od początku rajdu i utrzymywałem dobry rytm. Dobrze rozpocząć sezon w ten sposób."- mówił na mecie Sebastien Loeb.
Wyniki 80. Rajdu Monte Carlo**:**
1. Sebastien Loeb (Francja) Citroen DS3 4:32.39,9
2. Dani Sordo (Hiszpania) Mini Cooper +2.45,5
3. Petter Solberg (Norwegia) Ford Fiesta RS +3.14,1
4. Mikko Hirvonen (Finlandia) Citroen DS3 +4.06,8
5. Jewgienij Nowikow (Rosja) Ford Fiesta RS +6.03,4
6. Francois Delecour (Francja) Ford Fiesta RS +7.47,9
...
30. Michał Kościuszko (Polska) Mitsubishi Lancer Evo X +1:02.34,9 (1. w PWRC)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?