Swing na zalanej deszczem Piotrkowskiej. Roztańczona kolorowa retro parada ruszyła od pasażu Rubinsteina do placu Wolności GALERIA

Lata 20., lata 30....
Święto swingu na Piotrkowskiej w piękny majowy dzień - to już wpisana w kalendarz wydarzeń łódzkich impreza. Łodzianie ją uwielbiają! No bo jak się oprzeć porywającym rytmom lat 20. i 30. ubiegłego wieku, muzyce na żywo grającego jazzbandu, retro samochodom? Zatrzymać uczestników mogła tylko.... burza. I tak właśnie stało się w niedzielne popołudnie 19 maja br. Dokładnie w chwili, gdy wszyscy zebrali się w pasażu Rubinsteina, na kilka minut przed przewidzianym na godzinę 14. rozpoczęciem zabawy zrobiło się ciemno, a niebo rozświetlały jedynie błyskawice. Deszcz lał tak, że nawet parasolki były zbędne. Ludzie kryli się w bramach i pod namiotami i parasolami ogródków gastronomicznych. Nikt jednak się nie obraził na pogodę i tancerze oraz muzycy czekali na rozwój wydarzeń. Wiosenna burza okazała się niezbyt długa i już po trzydziestu minutach zaczęło się przejaśniać. Cierpliwie wyczekana potańcówka w stylu retro mogła się rozpocząć, choć z prawie godzinnym opóźnieniem.

Retro parada
Roztańczona kolorowa retro parada ruszyła od pasażu Rubinsteina do placu Wolności, porywając popołudniowych spacerowiczów, którym niestraszne kaprysy pogody.

Zabytkowa ciężarówka wiozła muzyków Sweet & Hot Jazzbandu. Uczestnicy swingującej imprezy przemieszczali się ulicą Piotrkowską w kierunku placu Wolności.

Po drodze były dwa muzyczne przystanki. Dla obserwatorów artyści przygotowali pokazy tańca przy muzyce jazzbandu. Każdy, kto miał ochotę przyłączał się do ekipy, by spróbować swoich sił w swingowaniu. Sweet & Hot Jazzband grał muzykę jazzową z lat 20. i 30. By wpasować się w styl tamtych czasów uczestnicy parady włożyli stroje z epoki. Panie ubrały sukienki i korale, panowie - nie zapomnieli o szelkach!

W paradzie wzięli udział też Retro Pasjonaci, więc fani zabytkowych pojazdów mogli podziwiać stare, zabytkowe samochody.
Tegoroczną edycję uświetniły występy młodych i zdolnych muzyków ze Studia Wokalnego Fabryka Brzmienia, którzy wykonują swingowe i jazzowe klasyki. Wokaliści zachęcali do wspólnego śpiewu i tańca podczas finału przy Piotrkowskiej 1, tuż przy placu Wolności.