Rozwiązanie okazało się skuteczne. Udogodnienia dla mieszkańców stolicy poskutkowały nie tylko czystszym powietrzem, ale także okazały się dochodowe. Wszystko dlatego, że aby móc korzystać z darmowych przejazdów, trzeba być zameldowanym w mieście i wykupić specjalny roczny bilet kosztujący symboliczne... 2 euro.
W ciągu pierwszych trzech lat działania darmowego transportu publicznego liczba zameldowanych osób wzrosła o około 25. tysięcy, a to poskutkowało wzrostem przychodów z podatków. Jednocześnie w mieście wprowadzono ograniczenia dla kierowców samochodów. Parkowanie w centrum zostało mocno ograniczone przez likwidacje miejsc postojowych oraz wprowadzenie wyższych opłat za postój.
Mieszkańcy stolicy Estonii chwalą takie rozwiązania i są zadowoleni, że miasto inwestuje w transport publiczny.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?