Funkcjonariusze przekonują, że mandatów mogłoby być więcej, ale zmotoryzowani ostrzegali się przez CB Radio. Policjanci
przyglądają się kierowcom szczególnie podczas porannego szczytu. W tę środę kontrolowali także m.in na ulicach: Grabiszyńskiej, Klecińskiej i na pl. Wróblewskiego. Akcja potrwa na pewno kilka tygodni, bo - jak przekonują funkcjonariusze - często powodem wypadków jest właśnie wjeżdżanie na skrzyżowanie, gdy pali się już czerwone światło.
Większość kierowców, którzy dostali mandaty, przyznała się do wykroczenia. Nawet ci, którzy zdecydowali się na skierowanie sprawy do sądu - m.in. kierowca czarnego terenowego mercedesa, który wmawiał policjantom, że kończyło się mu paliwo i obawiał się, że jeżeli zatrzyma auto, to zablokuje skrzyżowanie. Z kolei kobieta z czarnego forda przekonywała, że jeździ przepisową "pięćdziesiątką" i często z tego powodu zdarza się jej nie zdążyć na zielonym świetle.
Za to wykroczenie możemy zapłacić do 500 zł mandatu i dostać 6 punktów karnych.
źródło: Gazeta Wrocławska
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
