Dość powiedzieć, że źródłem mocy było wolnossące 2.5 V6, które rozwijało 420 KM przy 12000 obr./min. Liczne elementy aerodynamiczne ułatwiały szybkie pokonywanie zakrętów. O trakcję walczył też napęd na cztery koła. W celu uzyskania optymalnego wyważenia wyścigowej Alfy, fotel kierowcy cofnięto aż o 15 centymetrów.
Na początku lat 90. mistrzostwa DTM należały do najbardziej prestiżowych serii wyścigowych. W pierwszych latach lista uczestników składała się tylko z producentów niemieckich. Trwało to do 1993 roku, kiedy do walki o najwyższe lokaty włączyły się Alfy Romeo 155 V6 Ti prowadzone przez Alessandro Nanniniego i Nicolę Lariniego.
Zaczęło się od spektakularnego występu na belgijskim torze Zolder, gdzie Alfa Romeo 155 V6 Ti odniosła zwycięstwo w obydwu wyścigach. Później było równie dobrze. W całym sezonie Larini triumfował w 10 z 20 wyścigów. Korzystny bilans powiększyły dwa zwycięstwa Nanniniego oraz liczne miejsca na niższych stopniach podium.
Pod koniec sezonu Nicola Larini odebrał puchar mistrza DTM-u, natomiast zespół Alfa Corse odebrał gratulacje za zwycięstwo w klasyfikacji producentów. Było to prawdziwym szokiem dla niemieckiej konkurencji. Nie dość, że musiała pogodzić się ze zdobyciem podwójnego mistrzostwa przez włoską markę, to musiała uznać wyższość zespołu debiutującego w DTM.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?