5 lat więzienia za ładowanie akumulatora z latarni

(bw)
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Pewien mieszkaniec Częstochowy ładując akumulator w swoim aucie, postanowił podłączyć samochód do publicznej latarni.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Z powodu siarczystych mrozów cierpią nie tylko ludzie ale także ich samochody. Głosy rzęsistych prób odpalenia samochodów po mroźnej nocy docierają niemal zewsząd. Pewien kierowca z Częstochowy postanowił podejść do tego problemu zapobiegawczo. Podłączył on swój akumulator do prostownika, a ten z kolei do ulicznej latarni. Teraz, za kradzież prądu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Rzeczniczka częstochowskiej policji, podinsp. Joanna Lazar komentuje - Ten nietypowy sposób ładowania akumulatora zauważył policyjny patrol. Zdziwienie policjantów wzbudziły zwoje kabla, biegnące od zaparkowanego na osiedlowym parkingu Opla do lampy ulicznej.

Pomysłowy kierowca po odkręceniu zabezpieczeń latarni, podłączył do niej za pomocą przedłużaczy prostownik. Następnie umieścił go pod maską swojego pojazdu i udał się do domu. Przechodzący funkcjonariusze policji szybko ustalili tożsamość właściciela samochodu.

- Za takie "darmowe" ładowanie może grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Gdy potwierdzi się, że kabel mógł zagrażać przechodzącym chodnikiem pieszym, mieszkaniec Częstochowy może odpowiadać także za narażenie ich na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia - dodaje rzeczniczka.

Źródło: wp.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty