Tak zwana afera dieslowa wybuchła w 2015 roku, gdy wyszło na jaw, że samochody Volkswagena były wyposażone w oprogramowanie wykrywające, kiedy auto jest poddawane testom emisji spalin. Dzięki temu pojazdy niemieckiej marki z silnikiem diesla mogły być sprzedawane na amerykańskim rynku, choć podczas codziennego użytku 40-krotnie przekraczały dopuszczalne normy emisji.
Przypomnijmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wszczął postępowanie przeciwko Volkswagenowi Group Polska. Informacje producenta aut mogły wprowadzić konsumentów w błąd.
Oprogramowanie znajduje się w ok. 11 mln pojazdów na całym świecie, w tym w około 140 tys. samochodów na polskim rynku.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?